Listy były pisane w języku niemieckim przez ks. Stanisława Terletzkiego, proboszcza parafii w Mątowach w latach 1900-1944, oraz księży z Warmii i Gdańska. Ich treść dotyczy m.in. wznowienia procesu beatyfikacyjnego patronki Pomorza, kobiet i matek.
- Korespondencja liczy kilkadziesiąt listów. Część z nich jest teraz dokładnie tłumaczona - opowiada ks. Sławomir Małkowski, proboszcz parafii w Miłoradzu i Mątowach Wielkich, który odnalazł pisma. - Z lektury wyłania się przedwojenny nastrój. Księża opisują, czego się obawiają. Duchowni przekazują też informacje o bł. Dorocie, o tym, gdzie jest żywy jej kult, gdzie znajdują się jej obrazy.
Z listów można też wywnioskować, że to duchowieństwo z Warmii było głównym inicjatorem wznowienia procesu beatyfikacyjnego.
- Korespondencja rzuca też światło na ks. Terletzkiego - mówi Małkowski. - To nie był zwykły ksiądz ze wsi. Przyjaźnił się z biskupem warmińskim. Był postrzegany jako osoba o dużej wiedzy. To do niego było skierowane pytanie o książkę z XVII w., która już wtedy miała być napisana po polsku i była poświęcona życiu Doroty. Próbowałem sprawdzić, czy taka książka jeszcze gdzieś istnieje. Na razie nie udało mi się tego potwierdzić.
Ks. Małkowski zamierza po przetłumaczeniu wszystkich listów wykonać opracowanie poświęcone życiu bł. Doroty. Został też poproszony o napisanie artykułów do pism katolickich. Dorota żyła w latach 1347-1394. Była stygmatyczką i rekluzą, na własną prośbę została zamurowana w celi przy katedrze kwidzyńskiej. Doznawała objawień. To po nich domagała się codziennej komunii świętej, co oburzało ówczesnych księży z Gdańska (w tradycji krzyżackiej najpobożniejsi komunię przyjmowali tylko siedem razy do roku). Proces beatyfikacyjny Doroty rozpoczął się już w 1404 r., ale został przerwany przez wojnę polsko-krzyżacką. Ostatecznie została uznana błogosławioną w 1976 r. Prawdopodobnie także dzięki autorom listów odnalezionych w Mątowach Wielkich.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?