- Iza jest już po dwóch zabiegach zamrażania guza - mówi Rafał Sokołowski, brat Izy, który towarzyszy jej w Tianjin. - Najpierw lekarze mrozli sam środek guza, w drugim zabiegu jego całość. Wszystkie zabiegi były przeprowadzane tylko w znieczuleniu miejscowym, twają 3 godziny, podczas któych Iza musi pozostać nieruchomo. Ale mino niewygody i faktu, że Iza lekko odczuwa 20-centymetrową igłę, cały czas jest uśmiechnięta.
Ból, który towarzyszy Izie zresztą bezustannie, jest efektem ucisku guza na nerwy. To uczucie "rozrywania" jej prawej nogi od biodra do kolana - Po zabiegach można było zauważyć poprawę, ale ból jest nadal nie do opisania, a Iza uśmiecha się przez łzy - mówi Rafał Sokołowski.
Priorytetem chińskich lekarzy jest powstrzymanie rozrostu guza. Jak mówi Rafał, "przyrównali guza do pędzącego samochodu, który trzeba stopniowo wyhamować".
Iza przeszła także zabieg tzw. cementowania i wzmocnienia kręgów. Planowane są kolejne mrożenia guza. - Iza stara się ćwiczyć nogę, chodzi z chodzikiem, żeby wzmocnić mięśnie.
Raport: nasze materiały o Izie Sokołowskiej |
Rafał Sokołowski umieszcza na swoim blogu aktualne informacje o stanie Izy. Wśród komentujących, można znaleźć słowa jej samej. 8 marca napisała "Nie poddaję się kochani. Wasza milość to moj doping".
Tymczasem na leczenie Izy nadal potrzebne są pieniądze. Część zebranej kwoty trzeba było przekazać na niezwykle kosztowną podróż, kiedy okazało się, że kwoty w całości nie jest w stanie pokryć sponsor.
- Za przelot Izy w jedną stronę linie lotnicze policzyły 82 tys. zł. Po rozmowach udało się zbić cenę do 60 tys. Sponsor nie był w stanie opłacić całości, dlatego część pieniędzy przeznaczoncyh na leczenie musiała sfinansować przelot - mówi Rafał Sokołowski.
Wciąż możesz pomóc! Pieniądze na leczenie Izy możesz wpłacić na poniższe konto: Izabela Fengaras Sokołowska numer konta PKO S.A: 64 1240 1242 1111 0010 2164 9021 w tytule: "Ratujmy Izę" |
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?