Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak kulturalnie zaliczyć Limo?

Szymek Krusz
Szymek Krusz
W niedzielny wieczór 21 sierpnia kilkaset osób przybyło do klubu Pick & Roll w Sopocie, po to, by zapomnieć o dniu codziennym i w końcu się uśmiechnąć.

Bawiłem się na kabarecie Limo jak nigdy. Z gagu na gag, ekipa w składzie: Ewa Błachnio, Abelard Giza, Szymon Jachimek i Wojciech Tremiszewski rozkręcali się coraz bardziej i doprowadzali publiczność do łez.

Kabaret przedstawił program niebieski migdał i choć raczej jestem na bieżąco z polskimi kabaretami, doznałem powiewu świeżości.

Dodatkowo dwa przedstawiane skecze były od początku do końca improwizowane przy udziale publiczności. Kto był zapewne doskonale wie, co to rzeszowski kibel, czy kosmiczna kurtyzana.

Zespół, który od 2006 roku przestał być teamem konkursowym, dla przypomnienia Limo zdobyło szereg nagród w tym trzykrotnie GP Paki, zajął się tworzeniem nowych programów i skeczy oraz koncertowaniem ku uciesze zagorzałych fanów kabaretów.

Kabaret Limo jest doskonale rozpoznawalny dzięki takim skeczom jak: Anioł i dres, reniferu i blacha czy Niemcy Das wojna, nie mówiąc już o charakterystycznych kreacjach postaci Mariolki, Lesia czy wymienionego już wcześniej Blachy.

Ostatni skecz, zresztą improwizowany, z wielkim przytupem ukoronował półtoragodzinny występ zespołu, do tego stopnia, że sami artyści ze śmiechu sturlali się ze sceny.

Czytaj też:

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto