Przed spotkaniem z Wisłą Lechia miała na koncie fatalną serię ośmiu kolejnych wyjazdów bez zwycięstwa. Starcie z "Białą Gwiazdą" stanowiło przełamanie, ale o wygraną wcale nie było łatwo. - Przed meczem każdy z nas miał w głowie to, co działo się w poprzednich spotkaniach wyjazdowych, w których nie udawało nam się wygrać. Dlatego też byliśmy bardzo skoncentrowani na tym, by utrzymać korzystny wynik do końca spotkania. Choć było nerwowo, to nasz cel udało nam się osiągnąć. I to jest najważniejsze - mówi Joao Nunes.
Biało-zieloni w pierwszej połowie i na początku drugiej byli drużyną lepszą, co zaowocowało prowadzeniem 1:0. Potem jednak przewaga była po stronie Wisły i kibice gdańszczan do samego końca musieli drżeć o wynik. - Nasza gra przez większość spotkania wyglądała bardzo dobrze. Na pewno mogliśmy strzelić jeszcze jedną bramkę, wtedy na pewno zaoszczędzilibyśmy sobie nerwowej końcówki. W ostatnich minutach skoncentrowaliśmy się na obronie wyniku i z tego zadania wywiązaliśmy się poprawnie. To było najważniejsze. Teraz nastawiamy się już tylko i wyłącznie na mecz z Koroną Kielce. Ciągle jesteśmy w grze o najwyższe cele - deklaruje Nunes.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?