Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny piłkarz Lechii Gdańsk mówi po polsku. Joao Nunes: Polski to trudny język. Ostatnio poznałem słowo cierpliwość

Paweł Stankiewicz
Joao Nunes, piłkarz Lechii Gdańsk
Joao Nunes, piłkarz Lechii Gdańsk Fot. Karolina Misztal
Obcokrajowcy z Lechii Gdańsk uczą się języka polskiego. Od jakiegoś czasu po polsku rozmawia Flavio Paixao, a teraz dołączył do niego kolejny Portugalczyk, Joao Nunes.

- Język polski jest trudny, naprawdę trudny - nie ukrywa niespełna 23-letni Portugalczyk. - Nie miałem lekcji. Sam się uczyłem rozmawiając z kolegami. Gdybym brał lekcje, to mój polski mógłby być jeszcze lepszy. Zaczynałem naukę w internecie, od Youtube’a. Później starałem się rozmawiać po polsku podczas treningów i tam były moje lekcje. Teraz komunikacja jest dla mnie dużo lepsza. Zdarzyło się, że zrobiłem błąd, duży błąd, ale to jest normalne. Trzeba poprawiać swoje błędy, a potem mówi się coraz lepiej.

Piłkarz nie ukrywa, że znajomość języka polskiego przydaje się do życia codziennego w Polsce. Zarówno podczas treningów i meczów, czy kontaktu z kolegami z drużyny, jak i do funkcjonowania poza klubem.

- Znajomość języka polskiego jest potrzebna do wszystkiego - mówi Joao Nunes. - Kiedy jest się w innym kraju, to trzeba spróbować rozmawiać w tym języku. To nie jest łatwe, ale trzeba i tak jest lepiej. Czy to podczas treningu, czy jak idę do sklepu czy marketu. Podczas treningów poznawałem wyrazy "boisko" czy "piłka" i to są słowa, które potrzebne są na co dzień.

A jakiego pierwszego i ostatniego słowa w języku polskim nauczył się młody Portugalczyk?

- Pierwsze słowo? Nie powiem - śmieje się Joao Nunes. - A ostatnie? To cierpliwość. Bardzo trudne słowo. Czy jestem cierpliwy? Tak, każdy piłkarz trochę musi być. W piłce nożnej nie jest wszystko zawsze idealnie i jak my tego chcemy, ale trzeba wtedy mieć cierpliwość. Kiedy się nie gra, to jest ciężko i potrzeba wtedy chłodnej głowy i pracy na treningach. Kiedy ktoś mnie pyta jaka jest moja ulubiona pozycja, to odpowiadam - być na boisku. Mogę grać na kilku pozycjach, ale najlepiej czuję się jako środkowy obrońca. Trener pytał czy mogę grać na boku, to powiedziałem, że mogę.

W Polsce będzie robiło się coraz zimniej. Jak Portugalczyk sobie z tym radzi?

- Będzie ciężko. Ja tu jednak przyjechałem do pracy, a nie na wakacje - mówi płynnie po polsku Joao Nunes.

Piłkarz ma w Lechii kontrakt do końca sezonu. Co będzie dalej?

- Nic nie jest przesądzone, zobaczymy co będzie. Ja jednak lubię Lotto Ekstraklasę - przyznaje Joao Nunes.

Swojego podopiecznego za naukę języka polskiego chwali trener Piotr Stokowiec.

- Z językiem Joao jest jak z grą Lechii. To widoczny progres jak się komunikuje w języku polskim. Świetnie sobie radzi. Jest jeszcze młodym zawodnikiem i fajnie to wpływa na atmosferę w drużynie. Oby jak najwięcej takich przypadków - podsumował Stokowiec.

Wymagające treningi i relaks na plaży. Piękna Polka szlifuje formę na Florydzie

Agencja TVN / x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto