Aż 27 osób prokuratura podejrzewa w sprawie korupcji w gdańskim magistracie, pięć z nich to urzędniczki (w tym jedna emerytowana). Śledczy zapowiadają kolejne przesłuchania m.in. wyższych rangą urzędników, których zadaniem był kontrola procesu przyznawania mieszkań.
Z wolnej stopy odpowiadają - dziś zawieszone w czynnościach - urzędniczki Krystyna W., Katarzyna M., Marzena S. i Beata Z. oraz była pracownica magistratu dziś emerytowana Krystyna D. Kobiety usłyszały zarzuty korupcyjne o czym pisaliśmy wcześniej: Czytaj: Korupcja w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Zarzuty dla 3 osób dot. łapówki za mieszkania TBS
Jak wyjaśnia prokuratura funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku, na polecenie prokuratora, zabezpieczyli komplet dokumentów, niezbędnych do ustalenia stanu faktycznego. Zdaniem śledczych 27 podejrzanych "nie ma już żadnych możliwości negatywnego ingerowania w tok postępowania", wystarczą poręczenia majątkowe, dozory Policji i zakazy opuszczania kraju.
- Tylko kilka osób skorzystało z naszej propozycji by w zamian za zgłoszenie się i złożenie zeznań zapewnić sobie uniknięcie konsekwencji karnych. Teraz policja na podstawie analizy dokumentów zgłasza się do tych, którzy się nie zgłosili. Lista osób podejrzanych się wydłuża - relacjonuje prok. Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. - Na kolejnym etapie dochodzenia policja i prokuratorzy będą przesłuchiwali osoby, które sprawowały nadzór nad działalności a Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Urzędniczki, które już usłyszały zarzuty możnaby określić jako "liniowe" bo to one merytorycznie wydawały decyzje, ale ktoś sprawował nadzór nad ich pracą i ich decyzje zatwierdzał - dodaje.
Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku na razie nie przesądza czy wyżsi urzędnicy zostaną przesłuchani w charakterze świadków czy podejrzanych. W komunikacie prasowym przesłanym przez PA pojawia się informacja, że członkowie Zarządu Miasta "nie byli jeszcze przesłuchani", ale prok. Marciniak nie chce odpowiedzieć na pytanie czy oznacza to, że przesłuchań spodziewać się powinni prezydent i wiceprezydenci miasta. - Mogę tylko powiedzieć, że wiemy kto otrzymywał mieszkania, wiemy kto podejmował deyczje o przyznaniu mieszkania, ale jest też ktoś kto sprawował nadzór.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?