Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krotoszyn: Protest ratowników medycznych pod szpitalem [ZDJĘCIA + FILM]

Marcin Szyndrowski
W środę, 24 maja, o godzinie 16:00 pod krotoszyńskim szpitalem odbył się protest ratowników medycznych z terenu powiatu krotoszyńskiego, którzy tym samym dołączyli do ogólnopolskiej akcji.

Krajowy Związek Zawodowy Ratownictwa Medycznego oficjalnie zażądał pilnego spotkania z ministrem zdrowia w sprawie podwyżek. – Pracownicy pogotowia wykonują podobną pracę do lekarzy jeżdżących w karetkach, a zarabiają zdecydowanie mniej – podkreśla Roman Badach-Rogowski, przewodniczący związku., który na spotkaniu w Poznaniu 10 maja wprost powiedział, że czasy niewolnictwa muszą się w końcu skończyć. – Wykonujemy trudną i odpowiedzialną pracę. Zwiększa się nam cały czas zakres obowiązków. Pracujemy często po 400 godzin i nikt tego nie zauważa albo nie chce zauważyć. Chcemy by to się zmieniło – mówił.

To nie ich jedyny postulat. Domagają się także „upaństwowienia” ratownictwa medycznego. Prawo i Sprawiedliwość pół roku temu zapowiedziało, że przygotowuje rewolucję w ustawie o ratownictwie, która sprawi, że wszyscy ratownicy medyczni mają pracować na etat, a karetka nie będzie mogła należeć do prywatnej firmy. Ale od tego czasu niewiele w tym kierunku zrobiono. Jeśli strona rządowa nie posłucha żądań ratowników medycznych, ci zapowiedzieli oficjalnie ogólnopolski protest, który w powiecie krotoszyńskim zaczął się w środę

– Spotkaliśmy się wszyscy pod SOR w krotoszyńskim szpitalu żeby krótko zamanifestować nasze niezadowolenie z tego co się dzieje. Na terenie całego powiatu w podstacjach na znak solidarności włączone zostały syreny. – mówi nam Jakub Nelle, jeden z ratowników. – Domagamy się dodatków do pensji tak jak pielęgniarki. Od lipca 800 zł brutto, od września 1200 zł brutto, a od przyszłego roku 1600 zł brutto. Warto nadmienić, że 400 zł, które ministerstwo chce dać od lipca na na rękę około 250 zł, bo to kwota podwójnie opodatkowana. Dodatkowo w planach ministerstwa jest uposażenie tylko i wyłącznie Ratowników Medycznych pracujących w Zespołach Ratownictwa Medycznego i dyspozytorniach. W planach brak jest uposażenia ratowników ze Szpitalnych Oddziałów Ratowniczych na co naszej zgody nie ma i nie będzie – mówi Dawid Piorunek, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych – koło Krotoszyn.

ZOBACZ JAKIE POSTULATY STAWIAJĄ NASI RATOWNICY.

Na oficjalnej stronie facebookowej Ratownictwo Medyczne - łączy nas wspólna pasja prowadzonej przez Jakuba Nelle pojawił się szczegółowy wpis dotyczący protestu. Załączamy go w całości.

Od lat zawód ratownika medycznego był marginalizowany. Traktowani byliśmy jako zło konieczne, które zawsze zadowoli się dobrym słowem i nie będzie podnosiło głosu. W międzyczasie dokładano nam obowiązków. Rola ratownika medycznego w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego stawała się coraz bardziej istotna. W obecnej chwili większość Zespołów Ratownictwa Medycznego w Polsce to zespoły podstawowe - składające się z ratowników medycznych (w swoim składzie nie ma lekarza).

Niewielu z państwa wie, jaki wysiłek obecnie należy włożyć w to, aby zostać ratownikiem medycznym - to konieczność ukończenia 3 letnich studiów licencjackich i odbycia półrocznego stażu. Po skończeniu studiów przez cały czas pracy zawodowej musimy odbywać (jako NIELICZNI w ochronie zdrowia) kursy i szkolenia doskonalące, których koszt pokrywamy z własnej kieszeni. To jedne z bardziej wyśrubowanych wymagań w Europie!
Polski ratownik medyczny może samodzielnie podać Państwu ponad 40 różnych leków, jest uprawniony do wykonania naprawdę zaawansowanych czynności ratunkowych. Nasi ratownicy są przyjmowani z otwartymi rękoma do pracy w całej Unii Europejskiej, a także na świecie.

Teraz kilka pytań:
Czy jesteście Państwo świadomi, że ratownicy, którzy przyjeżdżają na Państwa wezwanie bardzo często są ubrani w uniformy, które muszą kupić za własne pieniądze? Uniformy, które muszą spełniać odpowiednie normy, a więc odpowiednio dużo kosztować?
Czy bylibyście Państwo spokojni wiedząc, że ratownik, który przyjechał do Państwa dziecka jest już po 24 godzinach nieustannego dyżuru?
Czy wolelibyście Państwo, aby ratownik był w pełni wypoczęty, uśmiechnięty i mógł Państwu kompetentnie pomóc?

Często Wy sami - pacjenci - dajecie nam znać, że daliśmy się poznać wielu z was jako profesjonaliści znający się na swojej robocie, którzy z sercem podchodzą do pacjentów i poświęcają wiele, aby nieść pomoc. Bardzo często to my jesteśmy tym najważniejszym ogniwem, którego wiedza i opanowanie są czynnikami decydującymi o czyimś życiu lub śmierci. To my dobrowolnie piszemy się na codzienne stykanie się ze śmiercią i ludzkimi tragediami.
Zapewniam, że nikt z nas nie robi tego z przymusu - robimy to bo czujemy do tego powołanie. Wykonywanie tego zawodu dla wielu z nas jest pasją, powodem do dumy.

Dzisiaj to my prosimy Was o pomoc. Mamy już dość obecnego stanu rzeczy! My chcemy tylko wykonywać swój zawód i otrzymywać za niego godne wynagrodzenie. Chcemy mieć możliwość bezpiecznego udzielania pomocy potrzebującym. Ciężko opisać wszystko w jednym poście bo każdy z nas mógłby mówić o tym godzinami.
Nie chcemy od Was dużo - będziemy wdzięczni za każdy gest i słowo poparcia.

Zmiana obecnej sytuacji jest w interesie obu stron - zarówno pacjentów jak i ratowników medycznych.
Na koniec jeszcze jedno zapewnienie - pomimo naszej sytuacji nikt z Państwa nie zostanie bez pomocy. Prosimy jednak o wzięcie pod uwagę, że ta sytuacja może eskalować. Związki zawodowe będą podejmowały decyzje o dalszym przebiegu protestu.

Pozdrawiamy,
Ratownicy Medyczni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto