Po godzinie 7 rano na gdańskim lotnisku awaryjnie musiał wylądować samolot relacji Warszawa-Oslo. Na pokładzie doszło bowiem do zatrzymania akcji serca jednego z pasażerów, obywatela Norwegii.
- Reanimację przeprowadził inny z pasażerów lotu, który jest lekarzem. Natychmiast także działania podjęły nasze służby medyczne i chory został przewieziony do jednego z miejskich szpitali. O godzinie 8:19 samolot ruszył w dalszą podróż - informuje Michał Dargacz, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Gdańsk.