W sierpniową noc na nieoświetlonym przejściu dla pieszych przy Małomiejskiej w Gdańsku zginął potrącony przez auto mężczyzna. Sprawa, jak zawsze w takich przypadkach, oparła się o sąd. Przy okazji śledztwa w tej sprawie wypłynęło też, że w okolicy częstokroć dochodziło do kolizji bądź wypadków drogowych.
Prokuratorzy ze śródmiejskiej prokuratury powiedzieli jednak "dość" i złożyli oficjalną prośbę do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku o montaż ulicznych latarni.
CZYTAJ TAKŻE : Kto ma płacić za oświetlenie miejskich obwodnic?
- Wniosek ten spotkał się z pozytywną reakcją. We wskazanym rejonie Zarząd zainstalował oświetlenie w postaci lamp po obu stronach ulicy - informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
CZYTAJ TAKŻE :Na Świętokrzyskiej w Gdańsku nie jest bezpiecznie.Jak poprawić ten stan?
Latarnie na Małomiejskiej w Gdańsku były potrzebne. Choć to ulica wąska, to bardzo ruchliwa. W godzinach szczytu przelewają się tędy strumienie aut z nowych osiedli południowego Gdańska. Zaś wąskim poboczem (od połowy ulicy nie ma chodnika!) mieszkańcy muszą chodzić do dwóch pobliskich supermarketów, placówek bankowych czy chociażby stomatologa. - Tutaj musiało kiedyś dojść do tragedii - mówili okoliczni mieszkańcy.
Prok. Renata Klonowska, szefowa śródmiejskich prokuratorów dodaje, że na niebezpieczny odcinek ulicy zwrócili uwagę także jej podwładni - prokuratorzy przejeżdżający tamtędy często w drodze do pracy. Zarząd Dróg i Zieleni przyznaje, że problem z Małomiejską był znany urzędnikom od dłuższego czasu - zarówno analizy zarządu, jak i sygnały od mieszkańców wskazywały na potrzebę zamontowania przy Małomiejskiej dodatkowego oświetlenia. Jak tłumaczy ZDiZ, interwencja prokuratorów nałożyła się w czasie z planowanymi robotami.
Ostatecznie, latarnie na Małomiejskiej w Gdańsku się pojawiły. Na zlecenie zarządu zawisło łącznie 15 lamp, tzw. sodowych (to technologia bezpieczniejsza i bardziej energooszczędna od tradycyjnych lamp rtęciowych).
Jak się dowiedzieliśmy, lampy te rozjaśniały wcześniej leśny odcinek ul. Słowackiego. Zostały zdjęte, gdy na tej przelotówce zamontowano pilotażowo oświetlenie w technologii LED ("superoszczędne, najnowszy krzyk mody w oświetleniu ulicznym").
- Zdemontowane lampy sodowe były w dobrym stanie technicznym, więc nie było mowy o pozbyciu się ich. A i była to świetna okazja, by uzupełnić braki w ulicznym oświetleniu - mówi rzeczniczka ZDiZ.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?