Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia straci Janickiego i Maka

Paweł Stankiewicz
Rafał Janicki
Rafał Janicki Fot. Piotr Hukało
Kolejni dwaj piłkarze są blisko odejścia z Lechii Gdańsk. Rafał Janicki przechodzi testy medyczne w Lechu Poznań, a Michał Mak w Śląsku Wrocław.

Od testów medycznych do transferu przeważnie jest już bardzo krótko droga. Lechia w dalszym ciągu się nie wzmacnia tylko konsekwentnie uszczupla kadrę, a z zespołu ubywają kolejni piłkarze. Lech interesował się Janickim już rok temu. Wówczas jednak był na tyle mało konkretny, że na zainteresowaniu się skończyło, a sam obrońca też nie palił się do tego wyjazdu.

- Nie wiem czy jest sens przechodzić do innego polskiego klubu. Gram w Lechii, czołowym klubie w Polsce. Jak odejdę, to raczej będzie to transfer zagraniczny - mówił przed rokiem Janicki.

Teraz Rafał jest już bardzo blisko gry w zespole z Poznania. Janicki to z obecnej kadry piłkarz z najdłuższym stażem w Lechii. W drużynie biało-zielonych gra nieprzerwanie od lata 2010 roku. W sumie rozegrał w barwach Lechii 176 meczów w ekstraklasie i strzelił cztery gole.

Odejście Maka to nie jest żadna niespodzianka. Piłkarz już wcześniej dostał na to zgodę. Miał grać w Wiśle Płock, a sprawa upadła przez odejście trenera Marcina Kaczmarka. Teraz przechodzi testy medyczne w Śląsku Wrocław. W przypadku skrzydłowego w grę wchodzi wypożyczenie. Mak do Lechii trafił w 2015 roku. W gdańskim zespole w ekstraklasie rozegrał 28 meczów i strzelił sześć goli.

- Potwierdzam, że Janicki dostał zgodę na testy medyczne w Lechu, a Michał Mak w Śląsku - powiedział "Dziennikowi Bałtyckiemu" Jakub Staszkiewicz, rzecznik prasowy Lechii.

Zdobywca Złotej Piłki nie pójdzie śladami "Lewego", bo... nie umarł? "Nie ma u nas tradycji nadawania nazw ulic po wciąż żyjących ludziach"

Press Focus / x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto