Lechia dwa pierwsze mecze zremisowała (z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Ruchem Chorzów) i dwa kolejne wygrała (z Jagiellonią Białystok i Cracovią Kraków), co wywindowało ją na wysokie trzecie miejsce. Wszystkie cztery drużyny, z którymi grali Biało-zieloni to raczej średniacy, więc dopiero najbliższe mecze pokażą na co stać piłkarzy Michała Probierza.
Udowodnić
Jeśli gdańszczanie w meczach z Legią w Warszawie i Górnikiem w Zabrzu zdobęda komplet, albo chociaż cztery oczka, będzie można mówić o sukcesie i poważnie traktować deklaracje o walce o europejskie puchary. Kolejne mecze też nie będą łatwe, bo Lechia zagra m.in. z Pogonią Szczecin czy Wisłą Kraków, tak czy siak cel na jesień jest jasny - "grupa mistrzowska".
Mecz z Legią wcale nie musi być taki trudny. Warszawiacy są między najważniejszymi spotkaniami ostatnich lat - ze Steauą Bukareszt w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Trudno oczywiście mówić o tym, że Mistrzowie Polski odpuszczą, jednak na pewno nie zagrają na 100 proc. (nikt nie będzie chciał złapać kontuzji przed wtorkowym rewanżem), pewnie pojawi się też kilku zmienników. I tu właśnie trzeba upatrywać szansy Lechii, która w normalnych warunkach miałaby dużo trudniejsze zadanie. Trzeba po prostu wykorzystać sprzyjające okoliczności.
Wierzą w Probierza
Po meczu z FC Barceloną Lechia jest jakby odmieniona. Piłkarze są pewniejsi siebie, młodzi wydorośleli, a i kibice uwierzyli, że Biało-zieloni w takim składzie mogą namieszać w czołówce, a przede wszystkim grać atrakcyjny dla oka futbol. I co najważniejsze - piłkarze zaufali Michałowi Probierzowi i to widać na boisku. Oczywiście mankamentów jest nadal dużo, ale plusy zdecydowanie przysłaniają minusy.
Dzisiejszy mecz (początek o 20.30) będzie 49 konfrontacją Lechii i Legii. Bilans jest miażdżący. Legia wygrała aż 31 spotkań, Lechia tylko 8. Bramki wyglądają jeszcze "mocniej" - 100:38 dla warszawiaków.
Czytaj też: Władze Lechii Gdańsk: Nie kryjemy przestępców
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?