I czekają na klientów. Niewielu z nich decyduje się na zakup.
Łodzianie obawiają się, że jest jeszcze za wcześnie. Przywiezione do domu drzewko szybko zrzuci igły, straci na wyglądzie.
- Choinkę można kupić już teraz, ale nie powinno się jej wnosić do mieszkania. Do świąt najlepiej przechować ją na balkonie albo w chłodnej piwnicy. Gdy zostanie wniesiona do środka, można wstawić ją do stojaka z wodą - radzi Kamil Staroński, który sprzedaje drzewka sprowadzone z plantacji w Danii przed jednym z hipermarketów.
Spośród gatunków najpopularniejsza stała się jodła kaukaska. Drzewko o grubych igłach jest trwałe, dekoracyjne. Igły nie opadają, a zasychają. Wyrzuca się ją praktycznie w takim stanie, w jakim się kupiło. Mankamentem jest to, że nie pachnie i jest dość droga.
- Jeśli chcemy, aby w Boże Narodzenie w domu pachniało lasem, to należy kupić świerk. Do wyboru jest świerk pospolity, serbski i srebrzysty - dodaje Kamil Staroński.
Cięte drzewka mają konkurentów. Z roku na rok wzrasta sprzedaż choinek w donicach. Kupują je nawet ci łodzianie, którzy nie mają ogródków czy działek, gdzie mogliby je po świętach posadzić. Dają je w prezencie znajomym lub rodzinie, która ma przydomowe zieleńce.
Cięta jodła kaukaska o wysokości 1-1,5 m kosztuje 69 zł, 3-3,5 m - 300 zł. Świerk pospolity o wysokości 1-1,6 m jest po 39 zł, a 1,7-2,5 m - 49 zł. Jodła w donicy jest po 89-110 zł, świerk pospolity jest w cenie 15-40 zł, świerk srebrny 25-125 zł, sosna 35 zł.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?