Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lokatorskie muzeum w architektonicznej perle Gdyni

Patryk Szczerba
Patryk Szczerba
Ręczny magiel, kuchenki węglowe oraz wyposażenie schronu - to niektóre z eksponatów nietypowego Mini Muzeum umiejscowionego w słynnym "Bankowcu", jednym z najstarszych budynków w Gdyni.

Perłą modernistycznej architektury jest budynek "Bankowca", znajdujący się przy ulicy 3 Maja, w sąsiedztwie ulic 10 Lutego i Batorego. Wzniesiony w latach 1935-1938 niegdyś budynek Banku Gospodarstwa Komunalnego, dziś jest miejscem zamieszkania ludzi, ale także siedzibą dla firm wynajmujących tu pomieszczenia biurowe i usługowe. Od 9 lutego gdynianie mogą znaleźć tu także historię całej kamienicy "zamkniętą" w Mini Muzeum.

Muzealne podziemie

- Pomyślałam, że warto uhonorować nasz budynek w taki sposób. Przez cały czas jest on nazywany perłą przedwojennej architektury: ma podziemny garaż, windę, która zjeżdża do piwnicy oraz bogate wyposażenie wnętrz - mówi Maria Piradoff-Link przewodnicząca Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej "Bankowiec", pomysłodawca wystawy. - Wszystkie elementy zewnętrzne budowli zostały już opisane, natomiast nikt jeszcze nie pokazał, jak interesujące przedmioty znajdowały się i nadal znajdują w "Bankowcu" - dodaje.

Wśród eksponatów jest wyposażenie wspólnych części budynków oraz poszczególnych mieszkań. Do obejrzenia jest przedwojenny magiel ręczny oraz m.in. pomieszczenia ze schronem i jego całkowitym wyposażeniem. Warto również zwrócić uwagę na mosiężne tablice z listą lokatorów. Na zdjęciach zostały zachowane sprzed wojny kuchenki węglowe - westfalki, lodówki w spiżarkach, zlewozmywaki kuchenne i inne elementy wyposażenia.

- Należy pamiętać, że mieszkają wśród nas dwie lokatorki zameldowane tutaj w 1938 r., tuż przed rozpoczęciem wojny. Myślę, że dzięki opowieściom tych kobiet i pamiątkom przez nie przechowywanym, możemy ocalić obraz przeszłości naszej kamienicy od zapomnienia - tłumaczy Piradoff-Link.


W Mini Muzeum można m.in. zobaczyć wyposażenie schronu.


Kroniki "Bankowca"

Dodatkiem do muzeum jest specjalna kronika mieszkańców przygotowana przez lokatorkę kamienicy Monikę Kaczmarek.

- Nie byłam pewna, czy uda mi się zebrać wszystkie materiały, które chciałam zawrzeć w kronice. Bardzo dużo czasu poświęciłam na spotkania, podczas których dowiadywałam się o historii - tłumaczy Kaczmarek.

Kronika obejmuje czas od powstania budynku do współczesności. - Budynek sprzed lat z pewnością różni się od tego, który stoi tu teraz. Przede wszystkim została odnowiona elewacja, zmienił się wygląd - opowiada Kaczmarek.

Jak podkreśla, bardzo interesujące były historie mieszkańców. - Zaciekawiła mnie m.in. jedna z historii lokatorów, którzy przed wojną wprowadzili się do "Bankowca, po wysiedleniach musieli go opuścić, by po wojnie znowu wrócić. Po powrocie rozpoczęła się ich tułaczka po różnych mieszkaniach "Bankowca" - wspomina autorka kroniki.


Ręczny magiel - jeden z eksponatów.


Wkład pracy

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek podczas otwarcia muzeum podkreślał wielki wkład członków wspólnoty oraz współpracujących z miastem architektów w prace nad tym, by "Bankowiec" nie stracił swojego przedwojennego blasku.

- Bardzo dziękuję determinacji mieszkańców, którzy pomagali nam w procesie odnowy kamienicy. "Bankowiec" to miejsce emocjonalne szczególnie dla mieszkańców budynku, a muzeum to dowód na to, jak ważne są małe ojczyzny, choćby lokatorskie - mówił Wojciech Szczurek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto