- Chodzi o wnętrza z zegarami ściennymi, stojącymi, wiszącymi. W niektórych przypadkach także o budziki. Nie liczą się zegarki naręczne, na kuchenkach i pralkach - wskazuje Głowala. - Daję sobie pięć lat na to, żeby zrobić zdjęcia zegarom o każdej godzinie i minucie w ciągu doby - dodaje. Bo 1440 minut to właśnie nie mniej, nie więcej jak 24 godziny.
- W przyszłości ze wszystkich tych zdjęć chciałbym stworzyć instalację w przestrzeni publicznej: telebim, na którym czas pokazywałyby zdjęcia zmieniające się co minutę. Może w Warszawie, może w Trójmieście - mówi Łukasz Głowala.
Zdjęcia zrobione dotychczas można zobaczyć na jego blogu www.1440minutesproject.com.
Fotoreporter cały czas szuka osób, które chciałyby z nim w tym projekcie współpracować. Jeśli zatem masz w domu lub gdziekolwiek indziej zegar, pokaż mu go!
- Jeśli zaprosicie mnie do siebie, waszych sąsiadów, babć, ciotek, wujków, miejsc pracy - obiecuję, że przyjdę na krótko, nie nabrudzę i nie będę chciał nawet herbaty - śmieje się Głowala.
Chętni mogą się z nim kontaktować e-mailowo pod adresem: [email protected] lub za pomocą Facebooka. Co ciekawe, sam w domu z zegara nie korzysta: - Mam jeden, ale od czasu gdy się w nim wyczerpały baterie, nie wymieniłem ich. Przeszkadzało mi to tykanie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?