W proteście brało udział koło pół setki osób – dorosłych i dzieci - pod przewodnictwem rodziców, m.in. Joanny Krysiak i Anity Czarnieckiej. Uczestnicy domagali się wstrzymania reformy (zwanej przez organizatorów protestu deformą), przynajmniej na rok. Zbierali też podpisy w sprawie przeprowadzenia referendum. Oznajmili, że organizują, strajk rodziców, a jednym z jego przejawów będzie nieposyłanie dzieci do szkoły, 10 dnia każdego miesiąca. Pierwszy raz – już w najbliższy piątek.
Protest przygotowali rodzice skupieni wokół inicjatywy „Strajk Obywatelski – Edukacja” (SO-E) - platformy ruchów obywatelskich zjednoczonych we wspólnym celu jakim jest powstrzymanie złych zmian mających pojawić się w szkolnictwie od 1 września.
- Chcemy nagłośnić Strajk Rodziców zapowiadany na 10 lutego, który będzie polegał na nieposłaniu dzieci tego dnia do szkoły – poinformowali organizatorzy.
Podobny „protest bębnów" miał już miejsce 14 stycznia 2017 roku w Warszawie pod Pałacem Prezydenckim, gdzie zebrało się ponad 200 osób wyposażonych w bębny, tamburyny, gwizdki i trąbki.
Strajk Obywatelski-Edukacja jest również koalicjantem kompanii, mającej na celu doprowadzenie do referendum, w którym obywatele mają odpowiedzieć na pytanie: „Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?”
- Pokażmy nasz gniew! Poruszmy niebo i ziemię, przynieśmy w środę 8 lutego 2017 o 18.00 pod Kuratorium Oświaty w Gdańsku bębny – zachęcali organizatorzy. - Wygrajmy na nich swoją niezgodę na tę niszczącą system oświaty zmianę. Niech nas usłyszą. Jeśli niebo i ziemia będą bardzo oporne w kwestii bębna i nie uda Wam się pożyczyć ze szkoły, od znajomych czy kupić używanego bębna, to chociaż głośne gwizdki i wuwuzele. Będziemy głośni. Jesteśmy tutaj! My, rodzice dzieci, skazanych na DEFORMĘ edukacji! Wszystkie możliwe autorytety negatywnie zaopiniowały „reformę edukacji”, sprzeciwiają się jej nauczyciele, samorządowcy oraz my. Od miesięcy nasi przedstawiciele zabierali głos informując o zagrożeniach jakie niesie za sobą tak szybka i chaotyczna zmiana systemu. Nie twierdzimy, że system edukacji nie wymaga reformy. Wymaga – ale nie takiej i nie w takim tempie. Nie słuchało nas ministerstwo, nie słuchał rząd, ani prezydent – podkreślali protestujący przed Kuratorium Oświaty w centrum Gdańska.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?