Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marco Paixao, piłkarz Lechii Gdańsk: Zlekceważyliśmy Pogoń

Paweł Stankiewicz
Andrzej Banas / Polska Press
Lechia zagrała kompromitująco słabo z Pogonią Szczecin. Po meczu bardzo zły na zespół był Marco Paixao, napastnik biało-zielonych.

Kibice dobrze zapamiętali beznadziejny występ Lechii w przegranym u siebie meczu z Koroną Kielce 0:5. Wydawało się, że gorzej już być nie może, a po tej klęsce drużyna wreszcie zaczęła grać lepiej i zdobywać punkty. W środę miała miejsce kolejna klęska. Porażka była wprawdzie niższa niż z Koroną, ale gra dużo słabsza.

- Co się stało w meczu z Pogonią. Zapytajcie innych piłkarzy naszego zespołu, bo ja nie wiem. Myślę, że przegraliśmy ten mecz, bo zlekceważyliśmy Pogoń. Przed nami ostatnie spotkanie w tym roku, z Sandecją. Musimy wygrać. Nie możemy tak grać, jak w środę, bo to droga donikąd. Remisujemy w Zabrzu z Górnikiem 1:1, a potem przegrywamy u siebie 1:3 z Pogonią. O co w tym wszystkim chodzi? Każdy widział co się działo na boisku. Nie wiem czy w tej drużynie wszyscy są mentalnie nastawieni na wygrywanie, ale ja tak - powiedział zdenerwowany Marco Paixao, który strzelił jedynego gola dla Lechii.

Tak grająca Lechia nie ma co marzyć o tym, żeby znaleźć się w grupie mistrzowskiej. Huśtawka nastrojów jest zbyt duża, a trudno zrozumieć, że drużyna gra dobry mecz w Zabrzu, a kilka dni później większość zawodników zapomina nagle jak się gra w piłkę.
- Jestem rozczarowany grą zespołu i wynikiem - nie ukrywał Adam Owen, trener Lechii. - Od meczu z Koroną nie czułem tego, co teraz. Brakowało nam koncentracji, nie realizowaliśmy założeń. Zawiodła strona mentalna. Ten mecz był gorszy niż z Koroną.

- To co zrobiliśmy w meczu z Pogonią nie mieści się w mojej głowie. Nie potrafię sobie wytłumaczyć, jak po raz kolejny możemy stracić trzy bramki na własnym stadionie. To był jeden z gorszych meczów jaki zagrałem w Lechii w Gdańsku - przyznał Sławomir Peszko, skrzydłowy biało-zielonych.

Arka sensacyjna czy zwyczajna? Gdańska nadzieja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto