Jeden z mieszkańców Gdańska poinformował straż miejską o martwym zwierzęciu, którego ciało pływały w Opływie Motławy.
Strażnicy udali się we wskazane przez mieszkańca miejsce. Rzeczywiście w wodzie pływało ciało zwierzęcia. Strażnicy nie dysponowali jednak odpowiednim sprzętem, w związku z czym wezwali straż pożarną.
Przy użyciu liny i haków drużyna ratowników w woderach sprawnie wyłowiła sarnę.
Wideo
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!