Mecz Lechii z Legią nie będzie spotkaniem podwyższonego ryzyka

Ponadto, udział w nim wzięli też przedstawiciele, Lechii, urzędu miasta, policji i służb porządkowych.

Najważniejsza decyzja, jaka na nim zapadła, dotyczy tego, że pojedynek, który zaplanowano na 11 kwietnia, nie zostanie uznany za mecz podwyższonego ryzyka, co wcześniej wydawało się dość realnym scenariuszem.

- Lechia spodziewa się, że potyczkę obejrzy do 1500 kibiców ze stolicy. Padły więc pytania, czy spotkanie nie powinno zostać uznane za mecz podwyższonego ryzyka. Zarówno Lechia, jak i służby porządkowe i przedstawiciele miasta twierdzili jednak, że nie ma takiej potrzeby. Ścisłe współdziałanie policji z firmą zabezpieczającą mecze Lechii powinno zagwarantować bezpieczeństwo. Wojewoda przyjął to do wiadomości i pokreślił jednocześnie, że w ostatnich miesiącach współpraca pomiędzy Lechią i urzędem wojewódzkim układa się bardzo dobrze i nie chce, by spotkanie Lechii z Legią zakłóciło te relacje. Został też zapewniony, że organizatorzy i służby porządkowe zrobią wszystko, by nie doszło do poważniejszych incydentów - tłumaczy "Dziennikowi Bałtyckiemu" Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego.