Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Chrapek: Następny sezon zakończymy na wyższym miejscu

Paweł Stankiewicz
Karolina Misztal
Michał Chrapek, pomocnik Lechii Gdańsk, stara się szukać pozytywów w zakończonych niedawno rozgrywkach. Podkreśla przy tym, że w kolejnym sezonie ten zespół stać na więcej.

Co się działo z Lechią w meczach wyjazdowych?

To bardzo ciekawe pytanie w tym sezonie i mam nadzieję, że znajdziemy na nie odpowiedź w następnych rozgrywkach. I to skuteczną. Nie wiem co się stało w ostatnim meczu. Za dużo miejsca zostawiliśmy na boisku piłkarzom Cracovii. Nie graliśmy tego, co pokazujemy w meczach u siebie. Sezon już za nami, uważam że wiosną zagraliśmy bardzo fajnie. Za trenera Nowaka zrobiliśmy dobry wynik, ale czegoś zabrakło z przebiegu całego sezonu.

Pokazaliście piłkę ofensywą, grę otwartą, a to się podoba. Idziecie w tym kierunku?

Zdecydowanie. Jestem przekonany, że następny sezon zakończymy na wyższym miejscu. Z tą drużyną, z takim potencjałem powinniśmy powalczyć o coś fajnego.

Rozczarowanie po ostatnim meczu sezonu jest w zespole bardzo duże?

Duże, bo przecież to był bezpośredni mecz o europejskie puchary. W szatni pogadaliśmy po meczu, powiedzieliśmy sobie, że wiosną zrobiliśmy kawał dobrej roboty, ale z przebiegu całego sezonu trochę punktów nam zabrakło. Nikt nie lubi przegrywać. W tej rundzie mieliśmy dużo finałów i to było widać.

Byłeś wiele lat związany z Wisłą. Mecz z Cracovią miał dla Ciebie szczególne znaczenie?

Nie, ja traktowałem go jak kolejny mecz. Wiadomo, że całe życie grałem w Wiśle i że sentyment do tego klubu pozostaje. Jednak w tym meczu w ogóle się na tym nie skupiałem. Chciałem po prostu, żeby Lechia wygrała i żebyśmy wywalczyli miejsce w europejskich pucharach. Tak się nie stało. Trudno, głowy do góry i w następnym sezonie walczymy o najwyższe lokaty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto