Szczególnie najmłodsi byli zachwyceni wizytą w Teatrze Wybrzeże. Dzieci mogły wziąć udział w szybkim kursie charakteryzacji. Pod okiem profesjonalnej charakteryzatorki tworzono blizny, rany i siniaki. Chętnych, żeby poznać tajniki zawodu charakteryzatorki było sporo.
- Bardzo mi się podobało. Najbardziej się cieszę, że mogłam poprzymierzać peruki i teatralne stroje – powiedziała nam 6-letnia Maja Czeczotko, która przyszła do teatru z rodziną, m.in. babcią, która od 20 lat pracuje tu w pracowni krawieckiej.
Z kolei Maciek był najbardziej zafascynowany tym, że mógł poeksperymentować z technicznymi gadżetami w ramach kursu elektroakustycznego. – Fajnie, że mogłem sam zrealizować dźwięk, puszczać parę i bawić się innymi efektami specjalnymi – mówił po wyjściu z teatru.
Wszyscy chętni mogli się dowiedzieć, jakie miejsce w teatrze jest najważniejsze, kim jest inspicjent, co skrywa teatralna piwnica.
W programie był też szybki kurs dykcji, w ramach którego kktorka Teatru Wybrzeże Marzena Nieczuja Urbańska poprowadziła warsztat z tej ważnej części scenicznego rzemiosła.
A dzieci powyżej ósmego roku życia mogły wziąć udział w grze terenowej.
Nie były to jedyne atrakcje. Na sopockiej Scenie Kameralnej aktorzy przeczytali bajkę Jana Brzechwy pt. "Szelmostwa lisa Witalisa".
SPRAWDŹ SIĘ! QUIZY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?