Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miejski ogrodnik w Gdańsku już na stanowisku

Ewelina Oleksy
Czy pod okiem nowej pani ogrodnik miejskiej w Gdańsku będą tak bujnie rosły kwiaty jesieni?
Czy pod okiem nowej pani ogrodnik miejskiej w Gdańsku będą tak bujnie rosły kwiaty jesieni? Łukasz Zarzycki/ PP
Cała miejska zieleń od teraz ma wychodzić spod jej ręki. Miejska ogrodnik w Gdańsku od dziś wkracza do akcji, a konkursu na nowego menedżera Śródmieścia nadal nie ma.

We wtorek pracę rozpoczęła Joanna Paniec, czyli miejska ogrodnik, która w konkursie ogłoszonym przez władze Gdańska na to nowe stanowisko, pokonała 20 innych kandydatów z całej Polski.

Termin rozpoczęcia działalności może trochę dziwić, bo zimą roślinność miejska zbyt bujna nie jest. Ale Zarząd Dróg i Zieleni, pod który miejska ogrodnik będzie podlegać, zapewnia, że obowiązków i teraz jej nie zabraknie.

- Praca ogrodniczki to nie praca w terenie przy grządkach, ale tworzenie i potem realizowanie spójnej koncepcji rozwoju wszystkich terenów zielonych w mieście, spotkania z przedstawicielami rad dzielnic i osiedli, warsztaty, praca edukacyjna - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ i podkreśla, że Gdańsk ogłaszając konkurs na ogrodnika miejskiego poszedł za przykładem innych europejskich i polskich miast, w których ten pomysł funkcjonuje i się sprawdza.

Nowa ogrodnik miejska pochodzi z Gdańska. Ma 35 lat i wykształcenie wyższe - jest magistrem inżynierem architektury krajobrazu.

Pierwszą umowę otrzymała na pół roku. - Po tym czasie będzie można ocenić pierwsze efekty jej pracy - informuje Kaczmarek.

Zarobki? Około 4-5 tys. zł brutto. To, ile dokładnie ogrodnik dostanie, zależeć będzie od tego, ile danego miesiąca zrobi.

Tymczasem wciąż jest wakat na stanowisku menedżera Śródmieścia, który ma dbać o Główne i Stare Miasto. I może nie być łatwo go znaleźć, bo nad posadą najwyraźniej wisi fatum. Dwie osoby, które dotychczas ją zajmowały - zrezygnowały. Tomasz Wróblewski odszedł z pracy już po kilku pierwszych dniach, uzasadniając to względami prywatnymi. Jakub Żelazny nie wytrwał nawet roku - zwolnił się w październiku, bo nie pasowało mu to, by swoje obowiązki zacząć realizować w strukturach ZDiZ.

Piotr Grzelak, wiceprezydent ds. polityki komunalnej, po rezygnacji Żelaznego zapowiedział, że konkurs na nowego menedżera miasto ogłosi już w listopadzie. - Nadal uważamy, że ta najbardziej atrakcyjna turystycznie część miasta, jego historyczne centrum, wymaga specjalnej uwagi- argumentował Grzelak. Z tych zapowiedzi jak na razie nic jednak nie wyszło. Konkursu dotychczas nie ogłoszono. I nie ma konkretów ws. tego, kiedy to nastąpi.

- Trwają przygotowania do ogłoszenia konkursu. Zrobimy to w najbliższym czasie- mówi tylko Katarzyna Kaczmarek z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto