Katowice znów płacą za brak lokali socjalnych. Tym razem milion złotych, a w skali roku około 4,5 miliona. Ale, jak przekonywała na wrześniowej sesji rady miasta wiceprezydent Krystyna Siejna, to wydatek, który miastu się... opłaca bardziej niż tworzenie nowych mieszkań socjalnych.
Zmiany w budżecie, aby wygospodarować brakujący milion, radni zatwierdzili na wrześniowej sesji. Zapłacić Katowice muszą tradycyjnie właścicielom prywatnych mieszkań i kamienic, które zajmują lokatorzy z nakazem eksmisji i prawem do lokalu socjalnego. Nakaz mają, ale miasto będące w obowiązku lokal im zapewnić, z obowiązku się nie wywiązuje, bo socjalnych mieszkań brak.
Z podobnym problemem boryka się większość dużych miast. W Częstochowie w ubiegłym roku na odszkodowania wydano około 1,5 mln zł, a zarejestrowanych jest 1179 wniosków osób z wyrokami eksmisyjnymi z prawem do lokalu socjalnego.
W Katowicach oczekujących na socjalny z nakazem eksmisji jest regularnie powyżej 2000. A takich mieszkań - 953. To więcej niż w 2012 roku, gdy było ich 729, czy w 2013, gdy ich liczba wzrosła do 900. Ale wciąż niewystarczająco. Budowy domów socjalnych czy osiedli kontenerowych urząd jednak nie planuje, woli płacić odszkodowania.
- Miasto ma około 10 proc. zasobu mieszkaniowego na swoim terenie (czyli: co dziesiąte mieszkanie w Katowicach jest miejskie). Równomierne rozłożenie odszkodowań oraz remont lokali socjalnych pozwala na radzenie sobie z mieszkaniowym problemem przez miasto - mówi Krystyna Siejna, wiceprezydent Katowic.
Jeśli powstają nowe lokale socjalne, to kosztem komunalnych. Te o niskim standardzie, po zakończeniu najmu przez dotychczasowych lokatorów, zamianie na inny, bądź przeprowadzce do mieszkania w TBS, przeznaczane są na lokale socjalne . Tak pozyskiwanych jest około 90 mieszkań rocznie. Do tego dochodzi 131 lokali wynajmowanych przez miasto od różnych podmiotów celem podnajmu na socjalne.
Stawka czynszu za metr kwadratowy w mieszkaniu socjalnym w Katowicach, ustalona zarządzeniem prezydenta, wynosi 1,15 zł. Dla porównania, mieszkań komunalnych w zarządzie Komunalnego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, mają Katowice 16 tys. 713, w tym najwięcej, bo 3762 w Bogucicach, na Koszutce, w Wełnowcu, Józefowcu i Dębie. Tu średnia stawka za metr kwadratowy wynosi 5,25 zł. Komunalne mieszkania jednak w przeciwieństwie do socjalnych powstają.
- Obecnie w ramach budownictwa mieszkaniowego prowadzona jest inwestycja przy ul. Kordeckiego 3-4 (22 lokale) oraz przy ul. Andrzeja 23a (8 lokali), ponadto przy ul. Wojewódzkiej 36 powstaje oficyna z 7 lokalami oraz przeprowadzany jest remont kapitalny tego budynku - wylicza Dariusz Czapla z biura prasowego urzędu miasta.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?