Od wiosny gdański Urząd Miejski pracował nad planem stworzenia na terenach postoczniowych parku kulturowego, który ma pomóc chronić znikające dziedzictwo. Teraz tłumaczy, że jest gotów, by usiąść do negocjacji na ten temat z właścicielami gruntów.
CZYTAJ WIĘCEJ: **Młode Miasto jakie będzie?**
Władze Gdańska będą teraz w ramach Rady Interesariuszy Młodego Miasta przekonywać właścicieli terenów stoczniowych, spółki BPTO, TK Development, Drewnica Development i Synergia 99 do współpracy przy tworzeniu parku kulturowego. - Nie będziemy działać wbrew właścicielom terenów na stoczni, bo to mogłoby oznaczać roszczenia finansowe z ich strony. Chcemy się z nimi porozumieć, jest na to szansa, bo coraz lepiej zdają sobie sprawę z faktu, że to nie są zwykłe tereny inwestycyjne. Stocznia nie może być skansenem, zależy nam na tym, by utrzymać charakter tego miejsca, ale i na tym, by powstała tam nowa dzielnica - zaznacza Andrzej Duch, dyrektor Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków w magistracie.
Dariusz Chmielewski, pomorski wojewódzki konserwator zabytków już zapowiedział kompleksową inwentaryzację stoczniowych zabytków sprzed 1945 r.
Więcej informacji na ten temat SZUKAJ na www.dziennikbaltycki.pl
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?