Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na opóźnieniach w termomodernizacji Zespołu Szkół w Stegnie ucierpiały dzieci

Sławomir Bednarczyk
Szkoła w Stegnie jest docieplana grzejnikami elektrycznymi
Szkoła w Stegnie jest docieplana grzejnikami elektrycznymi S.Bednarczyk
Dzieci z Zespołu Szkół w Stegnie marzną przez opóźnienia w inwestycji. Od dwóch tygodni w placówce nie działa system grzewczy, ponieważ instalowany jest nowy piec. Stary został wyrzucony ponad dwa tygodnie temu. Od tego czasu sale lekcyjne są docieplane za pomocą grzejników elektrycznych. Rodzice dzieci uczących się w stegnieńskiej szkole martwią się, że ich pociechy marzną podczas zajęć.

- Jestem zażenowana całą tą sytuacją z ogrzewaniem w szkole. Moje dziecko wraca do domu zmarznięte. Boję się, że się rozchoruje - mówi matka jednego z uczniów (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Nie rozumiem dlaczego piec jest wymieniany w szkole tuż przed zimą. Moim zdaniem, to powinno być załatwione w czasie wakacji, kiedy było ciepło a dzieci nie chodziły do szkoły.

Pracownicy szkoły muszą ciągle regulować urządzenia, by utrzymywać odpowiednią temperaturę w pomieszczeniach. W placówce jest łącznie siedem dodatkowych grzejników elektrycznych, przechodzą one z klasy do klasy. Jednak mimo tego w placówce jest zimno, bo nie ogrzewa się szatni, sali gimnastycznej oraz korytarzy między salami zajęciowymi. 


- Na korytarzu i sali gimnastycznej obecnie nie jest ciepło. Takich dużych pomieszczeń nie da się ogrzać elektrycznie - wyjaśnia Katarzyna Deka, wicedyrektor Zespołu Szkół w Stegnie. - Klasy, które mają wychowanie fizyczne na pierwszej lub ostatniej lekcji, są zwolnione z zajęć, ponieważ o tych godzinach na sali jest najchłodniej.

Według przepisów, w salach lekcyjnych musi być od 18 do 21 stopni Celsjusza. Zdaniem dyrekcji szkoły oraz władz gminy Stegna, temperatury w klasach były wystarczające do prowadzenia zajęć.


- Temperatury w salach lekcyjnych sprawdzamy co chwilę. Nie planujemy zawieszenia zajęć, ponieważ w samych klasach jest dość ciepło - zaznacza Katarzyna Deka. - Średnio w salach jest 18-19 stopni Celsjusza, a w tych od strony południowej jest nawet trochę cieplej. Dzieci dostają gorącą herbatę, mogą ją pić nawet podczas zajęć. Na bieżąco rozmawiamy z uczniami. Do tej pory nikt nie skarżył się, że jest mu zimno.


- Codziennie, nawet po dwa razy, chodzę do szkoły, by sprawdzić w jakich warunkach uczą się dzieci. Pilnujemy temperatur w salach lekcyjnych - mówi Krzysztof Swat, wicewójt gminy Stegna. - Każdy z rodziców ma prawo wejść do klas, by upewnić się jaka jest tam temperatura. Nowy system grzewczy już stoi w kotłowni. Wykonawca zapewnił nas, że piec będzie uruchomiony na początku tygodnia. Na pewno będziemy egzekwować od tej firmy zwrot kosztów za zużytą energię elektryczną. Cała termomodernizacja ma zakończyć się w październiku. Najprawdopodobniej wykonawca nie wyrobi się w tym terminie. Zainstalowane mają zostać jeszcze m.in. solary, a to trochę potrwa. Za każdy dzień opóźnienia firma będzie płaciła karę.

Powtórka sprzed dwóch lat
Co ciekawe, dokładnie dwa lata temu podobny problem z ogrzewaniem był w Przedszkolu Publicznym w Stegnie. W lipcu 2009 roku awarii uległ ostatni sprawny kocioł w budynku. Instalacja nowego systemu grzewczego zajęła kilka miesięcy. Wtedy także sale zajęć były dogrzewane zastępczymi piecykami olejowymi zasilanymi energią elektryczną. Nowy piec działał dopiero pod koniec października, czyli po pierwszych jesiennych przymrozkach.
Zobacz koniecznie: Dzieci już nie marzną w przedszkolu w Stegnie

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowydworgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto