Aktualizacja wtorek, 20.01.2014 r.
Według informacji TVN24.pl żaden z dziewięciu zatrzymanych nie usłyszał w poniedziałek po południu zarzutów. Według policji, nie było wystarczających dowodów. Mężczyzn zwolniono do domów.
Aktualizacja godz. 15
Przewoźnik wycenił już wstępnie, że naprawa strat spowodowanych sobotnim atakiem zamknie się w granicach ok. 10 tys. zł.
- Główne uszkodzenia to rozbite szyby, pozrywane uszczelki.Pozostałe zniszczenia są drobne, ale w wielu miejscach - mówi Jan Derdowski z Pomorskiego Oddziału Przewozów Regionalnych. - Będziemy dochodzić, by koszty tych strat pokryli sprawcy.
Na późne popołudnie przesunęło się przesłuchanie zatrzymanych.
- Mowa jest o godz.17-18, ale do przesłuchania jest 9 osób, więc to potrwa kilka godzin - informuj asp. sztab. Renata Legawiec z KWP Gdańsk. Efektów tych przesłuchań można spodziewać się więc dopiero we wtorek rano.
Policja czeka też na wyniki przeprowadzonych już badań daktyloskopijnych. Sprawa trafiła też już do Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa.
- Dostaliśmy już część materiałów, z którymi się zapoznaliśmy, czekamy na dalsze i na wyniki zleconych badań.Na tej podstawie zapadnie decyzja, co dalej robić z zatrzymanymi - mówi Cezary Szostak, szef oliwskiej prokuratury.
Aktualizacja, poniedziałek godz. 13.10
Jak informuje kom. Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku w związku z sobotnim napadem na pociąg zatrzymano już dziewiątą osobę.
- Podejrzani zostaną przesłuchani dziś ok. godz. 14 - wskazują policjanci.
Do tej pory śledczy zatrzymali 8 mężczyzn w wieku 22-46 lat.
Aktualizacja, godz. 14.30
- Już dziś, dzień po zdarzeniu, policja weszła do sześciu mieszkań, gdzie dokonała zatrzymania sześciu osób podejrzanych o napaść- informuje Maciej Stęplewski z KWP Gdańsk.
Zatrzymani to mężczyźni w wieku ok. 20 lat z Gdańska i Pruszcza Gd. Przebywają już w areszcie.
Aktualizacja niedziela, 18.01.2015 r.
Policjanci potwierdzają, że przyczyną napadu na pociąg, do którego doszło w sobotę wieczorem w okolicach stacji Gdańsk Żabianka, były prawdopodobnie porachunki pseudokibiców. Kibole Lechii Gdańsk zaczaili się na sympatyków arki Gdynia, którzy z Tczewa jechali do Sopotu na walki MMA.
Czytaj więcej na temat dochodzenia policji w sprawie napadu na pociąg w Gdańsku
Sobota, 17.01.2015 r.
Aktualizacja, godz. 23:00
Napad, do którego doszło w sobotę, 17 stycznia w Gdańsku to najprawdopodobniej bójka pseudokibiców. Pociąg relacji Elbląg - Gdynia został najpierw obrzucony kamieniami, a potem zdemolowany. Doszło do bijatyki kilkudziesięcioosobowej zamaskowanej grupy z pasażerami, jadącymi tym składem. Jak informuje Radio Gdańsk, poszkodowani to kibice podróżujący do Sopotu na walki MMA.
Tych informacji nie potwierdził w sobotę rzecznik KWP w Gdańsku, kom. Michał Stęplewski.To komenda wojewódzka prowadzi bowiem dochodzenie w sprawie napadu. Policjanci badają zabezpieczone na miejscu zdarzenia ślady i analizują zebrany materiał.
(źródło TVN24/x-news)
Aktualizacja godz. 21.50
- W pociągu Przewozów Regionalnych relacji Elbląg-Gdynia zerwany został hamulec. Gdy chuligani wpadli do pociągu natychmiast powiadomiliśmy policję i ochronę kolei - mówi Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP. Staraliśmy się zabezpieczyć teren wokół pociągu. Ruch odbywał się drugim torem. Pasażerów składu, na który napadli chuligani, przekazaliśmy do dyspozycji policji. Nadjeżdżające pociągi informowaliśmy o utrudnieniach i całym zdarzeniu - dodał.
Wagony zostały zdewastowane. Powybijano w nich większość szyb.
Aktualizacja godz. 21.20
W sumie poszkodowanych zostało 10 osób. Pięć wymagało przewiezienia do szpitala. Bijatyka rozegrała się na oczach osób, które czekały na pociąg SKM. Cześć z nich uciekła z dworca.
Aktualizacja godz. 21
Do napadu kilkudziesięcioosobowej grupy na pociąg relacji Elbląg - Gdynia doszło około godziny 18.20 w okolicy przystanku Gdańsk-Żabianka. Najpierw chuligani obrzucili skład kamieniami. Pociąg zatrzymał się, gdy jeden z pasażerów zaciągnął hamulec ręczny.
- Wtedy zza krzaków, niedaleko torów kolejowych, wybiegła grupa osób ubranych na czarno - relacjonuje kom. Maciej Stęplewski, rzecznik KWP w Gdańsku . - Wpadli do pociągu, w którym wywiązała się bójka.
Pięć osób zostało odwiezionych do szpitala. Wśród rannych jest jedna kobieta i czterech mężczyzn. Wszyscy pochodzą prawdopodobnie z Tczewa i okolic.
Napastnicy wybiegli z pociągu i uciekli. Policjanci przeszukują teren. Do pracy nad sprawą została zaangażowana specjalna grupa operacyjna. Funkcjonariusze zbierają odciski palców i przesłuchują świadków.
Na razie nikt nie został zatrzymany w sprawie napaści na pociąg.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
