Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie masz pomysłu na wolny czas? Spędź dzień w gdańskim zoo [ZDJĘCIA]

Kazimierz Netka
Chyba nigdzie na świecie nie można tak blisko stanąć oko w oko z tygrysem, jak w Gdańsku. Dokładnie: na odległość dwóch centymetrów od łap tego wielkiego drapieżnika. Na grubość pancernej szyby - taka tylko przegroda dzieli w Gdańsku człowieka od króla tajgi. Gdzie? W zoo, w Gdańsku Oliwie, gdzie podziwiać można tygrysy syberyjskie!

Gdańskie zoo to jedna z większych atrakcji w województwie pomorskim. Nie tylko pod względem powierzchni: 125 hektarów, liczby zwierząt: ponad 200 gatunków reprezentowanych przez ponad 1000 istot z różnych kontynentów. W gdańskim zoo mieszkają stworzenia - unikaty, których w dzikim środowisku już nie obejrzymy, albo wymrą one za lat kilkadziesiąt.

Żeby zobaczyć takina (to ssak) w dziczy, trzeba pojechać w Himalaje i wejść około 3000 metrów nad poziom morza. Albo, przyjechać do Gdańska i pójść do gdańskiego zoo - około 20 metrów nad poziom morza. Kto się na to zdecyduje - zobaczy wiele innych niezwykłych obywateli ziemskiego globu, a których w ich naturalnym środowisku już nie zobaczymy, bo wyginęły. Przetrwały w ogrodach zoologicznych, między innymi w Gdańsku. Gdańskie zoo ocaliło życie np. dwom słonicom: indyjskiej i afrykańskiej.

- Słonie afrykańskie mogą zostać wytępione w naturalnym środowisku już za około 40 lat - mówi Michał Targowski - dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Wybrzeża w Gdańsku Oliwie. - Te wspaniałe, wielkie ssaki, padają łupem kłusowników, Zainteresowanie zdobyciem kości słoniowej, czyli ciosów - zębów (siekaczy nie kłów) jest ciągle wielkie.

Gdańskie zoo hoduje u siebie ginące w dziczy egzotyczne stworzenia. Potem młode przekazuje do natury. Tak stało się z osłami somalijskimi, a w zeszłym roku do hodowli na rzecz dzikiego środowiska, wyjechały dorodne antylopy oryksy szablorogie. Warto przyjrzeć się tym stworzeniom. Gdańskie zoo zasłynęło z hodowli kondorów wielkich. Tu rozmnażają si,e też anoa - najmniejsze bawoły świata, pochodzące z wyspy Celebes.

Gdańskie zoo troszczy się też o pomnażanie gatunków, zagrożonych wymarciem w Polsce. Z Oliwy pojechały do dzikiego środowiska na przykład żbiki. Do Bałtyku wypuszczono foki szare.

Największym zainteresowaniem zwiedzających cieszą się lwy. Gdańskie zoo posiada ich aż 9 sztuk, a wszystkie przebywają na największym w europejskich ogrodach zoologicznych wybiegu! Czasami tak potrafią się ukryć w polskiej zieleni, że niełatwo je zauważyć. Niezbyt daleko od terytorium króla zwierząt, mają swe miejsce najwyższe lądowe ssaki świata: żyrafy!

Chcąc wszystkim mieszkańcom gdańskiego zoo dobrze się przyjrzeć, na zwiedzanie trzeba poświęcić kilka godzin. Trasa zwiedzania liczy aż 5 kilometrów. Można ten dystans przebyć, podróżując kolejką. Oczywiście, za ten przejazd trzeba dodatkowo zapłacić. Gdańskie zoo znane jest z działalności edukacyjnej. Można dokładnie poznać tu życie i obyczaje zwierząt, zarówno krajowych jak i zagranicznych. A w Małym Zoo - nauczyć się dojenia krowy! W gdańskim zoo często przychodzą na świat egzotyczne zwierzęta. W tym roku powiększyły się rodziny m.in. tapirów, gerez, lutungów. Kangurzątka już wyglądają z toreb na brzuchach swych matek.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto