- Z naszych szacunków wynika, że aż 30 proc. mieszkańców nie ma podpisanych umów na wywóz śmieci albo zaniża ilość wyrzucanych odpadów - mówi Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska w gdańskim magistracie. - Ta ustawa zdejmie z mieszkańców obowiązek indywidualnych umów z firmami wywożącymi śmieci, a podatek zapłacą wszyscy - zapowiada.
RAZEM POSPRZĄTAJMY TRÓJMIASTO
- piszcie i przysyłajcie zdjęcia! Wszystkie znajdą się w specjalnym serwisie!
Nie wiadomo jeszcze, ile nowe opłaty wyniosą, bo wszystko zależy od tego, jaką formę podatku wybierze miasto. Rozważane są warianty opłaty uzależnionej od ilości metrów kwadratowych, liczby mieszkańców w danej posesji lub od ilości zużycia wody. Najprawdopodobniej za śmieci zapłacimy jednak więcej niż dotychczas.
- Szczegóły każdego z pomysłów dopracujemy, by były gotowe latem - zapowiada Lorek, który nie ukrywa, że najbliżej mu do opłaty "wodnej", jako najlepiej odwzorowującej rzeczywistą liczbę mieszkańców danej posesji.
Ważne! Zmiana rachunków bankowych Gdańska. Sprawdź, zanim przelejesz pieniądze
Równocześnie miasto rozstrzyga właśnie konkurs na likwidację dzikich wysypisk śmieci**, którą przeprowadzi prywatna firma. Według szacunków urzędników, może chodzić nawet o 950 ton porzuconych odpadów. Te segregowalne trafią do punktów odzysku.
- Wpłynęły do nas trzy oferty chętnych na ten kontrakt, właśnie sprawdzamy, czy dokumentacja jest kompletna - mówi Magdalena Kuczyńska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku, która dodaje, że jeśli nie będzie trzeba przeprowadzać żadnych dodatkowych czynności, umowa zostanie podpisana lada dzień.
Sprawdź także: Podwyżki w Gdańsku: Podatki wzrosły nieznacznie, ale woda jest dużo droższa
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?