Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogromne ilości śmieci straszą pasażerów SKM przy stacji Politechnika

Maciej Pietrzak
Wstydliwy problem z odpadami ma zostać rozwiązany do końca kwietnia - zapewnia ZDiZ
Wstydliwy problem z odpadami ma zostać rozwiązany do końca kwietnia - zapewnia ZDiZ Przemek Świderski
Tereny położone przy torach kolejowych chyba nigdzie w Polsce nie grzeszą estetyką. Jednak to, co dzieje się obok stacji SKM Politechnika, to wstydliwa wizytówka dla Gdańska.

- Jeżdżę SKM codziennie od kilku miesięcy z Gdyni do Gdańska Głównego i praktycznie wzdłuż całej trasy walają się śmieci, co specjalnie nie dziwi. Jednak to, co dzieje się w okolicach stacji Politechnika, zdecydowanie wybija się ponad ,,przytorową" średnią zaśmiecenia. Mieszkańcy Trójmiasta pewnie już się do tego przyzwyczaili, ale dla turystów obraz tak dużego dzikiego wysypiska w centrum miasta to szok. Ktoś w końcu powinien coś z tym zrobić - mówi pan Piotr dojeżdżający kolejką do pracy.

Segregacja śmieci w Gdańsku po nowemu. Sprawdź, co i kiedy się zmieni!

Oczywiście, mogłoby się wydawać, że za zaśmiecanie terenu między nasypem kolejowym a rurami ciepłowniczymi na ulicy Klinicznej odpowiedzialni są pasażerowie pociągów. Pełno tam bowiem butelek i drobnych odpadów, które bez problemu można wyrzucić przez okno. Na tym terenie leży jednak wiele znacznie większych i cięższych śmieci, które ktoś musiał tam przywieźć - np. drewniane palety.
- Bardzo często też popijawy urządzają sobie tutaj menele czy stoczniowcy wracający z pracy - mówi Michał, student politechniki, który doskonale widzi, co dzieje się przy torach kolejowych.

Ustalenie, kto jest odpowiedzialny za ten zanieczyszczony teren, wcale nie jest łatwą sprawą.
- My odpowiadamy jedynie za torowisko. Na pewno ten obszar nie leży w naszej gestii - mówi nam Marcin Głuszek z PKP SKM w Trójmieście.

W pobliżu wejścia do tunelu przy stacji Politechnika jest kamera miejskiego monitoringu. Nie obejmuje jednak swoim zasięgiem terenów za rurami ciepłowniczymi.
- Oczywiście patrolujemy ten obszar, ale do tej pory nie dotarły do nas sygnały o jakimś szczególnym zaśmiecaniu tego terenu. Faktem jest, że wszędzie przy torach kolejowych problem ze śmieciami jest duży - mówi Wojciech Siółkowski z gdańskiej Straży Miejskiej.
- Według ewidencji gruntów, jest to teren należący do Skarbu Państwa. Od Działu Oczyszczania otrzymałam informację, że zostanie interwencyjnie oczyszczony najpóźniej do końca kwietnia - zapewnia nas Katarzyna Kaczmarek rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni.

Duże ilości śmieci zalegają także na świeżo odnowionych nasypach kolejowych np. na wysokości rynku we Wrzeszczu. To jednak najprawdopodobniej dzieło pasażerów, ponieważ ten fragment nasypu jest oddzielony wysokim murem i trudno byłoby się tam dostać komuś, kto chciałby pozbyć się swoich odpadów. Kolejarze zresztą już zajęli się oczyszczaniem nowych nasypów.
- Straszny śmietnik jest także między Zaspą a Przymorzem na mieszczących się tam ogródkach działkowych - mówi pani Marta jeżdżąca codziennie między Wrzeszczem a Sopotem Wyścigami.

Często mają one nieuregulowany status prawny, brakuje wyodrębnionego żyjącego właściciela. Umundurowanym strażnikom miejskim trudno złapać zaśmiecających takie działki na gorącym uczynku.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto