Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Open'er Festival 2018. W Gdyni wystąpią: Years & Years, ODESZA, Vince Staples, Superorganism...

as
Open'er 2018. Ogłoszono kolejne gwiazdy. Kto wystąpi na Openerze?
Open'er 2018. Ogłoszono kolejne gwiazdy. Kto wystąpi na Openerze? materiały prasowe
Organizatorzy poinformowali o kolejnych gwiazdach, które wystąpią w lipcu na Open'er Festival 2018. Będą to: Years & Years, ODESZA, Vince Staples, Superorganism, Dead Cross, BOMBA ESTEREO, Marmozets i YONAKA.

Open'er Festival 2018. Kto wystąpi?

Lista gwiazd, które wystąpią na Open'er Festival 2018 ciągle się powiększa. 15 marca organizatorzy poinformowali o kolejnych gwiazdach: Years & Years, ODESZA, Vince Staples, Superorganism, Dead Cross, BOMBA ESTEREO, Marmozets i YONAKA.

Open'er Festival 2018: Yonaka

Nadmorskie Brighton co roku staje się na kilka dni stolicą nowej muzyki – organizowany tam od lat festiwal Great Escape jest dla wielu zespołów początkiem kariery dzięki skumulowaniu w jednym miejscu najważniejszych postaci branży muzycznej. Yonaka mieli tę przewagę nad setkami innych zespołów, które każdego roku w połowie maja pielgrzymują nad klifowe wybrzeże Anglii, że po prostu wyszli z domu i zagrali koncert. Stali się rewelacją festiwalu i od kilku miesięcy jest o nich głośno. A że Yonaka w wersji koncertowej to ponoć sam ogień, reszta kręci się sama. „Heavy”, tytuł ich pierwszego wydawnictwa wiele mówi o zawartości EPki – rock, metal, pop i beaty są tu tak pomieszane, że nie sposób przypiąć tu jakąś gatunkową szarfę – lepiej określić to stylówką – i właśnie „heavy” brzmi doskonale, o czym przekonacie się sami w lipcu, podczas koncertu na Open’erze.

ZOBACZ, jakie gwiazdy dotąd potwierdziłu swój udział w Open'er Festival 2018 w Gdyni.

Open'er Festival 2018: Bomba Estéreo

Tu tworzy się historia! Po raz pierwszy w historii Open’era witamy w line-upie kolumbijski zespół. Bomba Estéreo to grupa z Bogoty, która połączyła tradycyjne latynoamerykańskie rytmy z cumbią (gatunek popularny na karaibskim wybrzeżu Kolumbii) z reggae, hip hopem i elektroniką. Trzonem Bomba Estéreo są Simon Mejia i Liliana "Li" Saumet. Mejia powołał do życia Bomba Estéreo (wtedy jeszcze jako A.M. 770) w 2005 jako kolektyw muzyczno-wizualny. W 2006 zmienił nazwę zespołu na Bomba Estéreo i wydał debiutancki album, „Vol. 1.”, z gościnnym udziałem Saumet w jednym z utworów. Przy kolejnym albumie o występach gościnnych nie było już mowy – Li stała się częścią składu i tak jest do dziś. W krajach latynoskich Bomba Estéreo ma status gwiazd alternatywy i pozycję zespołu, który z powodzeniem zdobywa kolejne zagraniczne rynki. Bezsprzecznie pomógł w tym sukces singla „Soy Yo” z 2015 i płyty „Amanecer” nominowanej do nagród Grammy. Kilka miesięcy temu Bomba Estéreo powrócili z piątym albumem – „Ayo” i mają apetyt na więcej. A więcej oznacza nową publiczność – także Was podczas ich koncertu na Open’erze.

Open'er Festival 2018: Odesza

Od kilku lat są jednym z najciekawszych amerykańskich zespołów elektronicznych oraz dowodem, że tamtejsza scena nie jest całkowicie opanowana przez EDM. Swoją błyskawiczną karierę rozpoczęli w 2012 roku, tuż przed opuszczeniem uniwersytetu Western w stanie Washington. Co prawda nagranie i wydanie albumu „Summer's Gone” nie było warunkiem ukończenia studiów, ale jakoś tak wyszło. Płyta wzbudziła zainteresowanie w środowisku undergroundowych fanów elektroniki. To wystarczyło. Social media zrobiły swoje. Drugi album projektu „In Return” zadebiutował na szczycie listy Dance/Eletronic tygodnika Billboard, stając się wydarzeniem 2014 roku. Pochodzący z płyty singiel "Say My Name" otrzymał status złotej płyty, a remiks utworu autorstwa RAC został w 2016 roku nominowany do nagrody Grammy. Miniony rok przyniósł nową płytę Odeszy. „A Moment Apart” jest wejściem na poszerzone terytorium dźwiękowe, gdzie zespół stara się płynnie równoważyć organiczne i syntetyczne dźwięki, tworząc marzycielską hybrydę, która tyle samo zawdzięcza wytwórni Motown i surf-rockowi lat 60., co elektronicznym mistrzom w rodzaju Four Tet, M83 i Bonobo. W ciągu tego pięcioletniego okresu Odesza przeszła od punktu zerowego do wyprzedawania dużych aren, a wszystko to bez korzystania z głównego nurtu mediów. Zbudowali swoją pozycję dzięki poczcie pantoflowej, streamingowi, a także świetnej opinii dotyczącej ich koncertów, o czym przekonacie się ostatniego dnia Open’era.

Open'er Festival 2018: Vince Staples

Choć jeszcze kilka dni temu zapowiadał swoją emeryturę i na jednym z portali rozpoczął zbieranie 2 milionów dolarów na godne życie, Vince Staples raczej nigdzie się nie wybiera, a cała akcja była raczej elementem sprytnej kampanii zapowiadającej nowy materiał rapera – singiel „Get the Fuck Off My Dick”. Czy to przedsmak kolejnego albumu? Trudno powiedzieć, bo ostatnia płyta Vince’a nie straciła jeszcze nic ze swojej świeżości – ukazała się latem ubiegłego roku i w dalszym ciągu potrafi wzbudzać środowiskowe dyskusje. Dlaczego? Bo Staples wybrał zupełnie inną drogę niż na swoim przełomowym debiucie „Summertime ‘06” – koncepcyjnym, podwójnym wydawnictwie, dość klasycznym w formie muzycznej, ale jednocześnie ogromnie interesującym dzięki zaangażowaniu młodych producentów i podejmowanej tematyce. „Summertime ‘06” był jakby uzupełnieniem opowieści Kendricka Lamara i jedną z lepszych rapowych płyt tej dekady. Z kolei jej następca, „Big Fish Theory” to album zahaczający o awangardę hip hopu – eksperymentalny, taneczny, dziwaczny – przez co trudniejszy w odbiorze. Fani starli się z przeciwnikami, a płyta i tak dotarła wysoko na listach sprzedaży i w recenzenckich podsumowaniach. Staples odniósł drugi sukces i na chwilę mógł zająć się innymi sprawami – słychać go na ostatnim albumie Gorillaz oraz na albumie inspirowanym filmem „Czarna Pantera”. Jaki będzie kolejny krok, kiedy wiemy, że emerytura raczej nie wchodzi w grę, przekonamy się w ciągu najbliższych miesięcy.

Open'er Festival 2018: Dead Cross

Dead Cross wyłonili się z serii niepraktycznych scenariuszy, planów realizowanych z opóźnieniem i eksperymentów muzycznych przeprowadzanych w ostatniej chwili. Pierwsze występy zostały zaplanowane zanim napisano choćby jeden utwór, a fani uformowali się w wierną grupę jeszcze przed zagraniem pierwszego koncertu. Chaos jako metoda tworzenia w tym wypadku wydaje się jednak trafną decyzją - w końcu TEN zespół składa się wyłącznie z artystów, którzy dobrze się bawią w nieładzie. Dead Cross to grający jak karabin maszynowy perkusista Dave Lombardo, Justin Pearson, Michael Crain i Mike Patton, którego chyba przedstawiać nie trzeba. Imponująca i eklektyczna lista ich wcześniejszych zespołów wystarczyłaby za reklamę Dead Cross, ale oni chcą mówić swoim głosem i mówią głośno dzięki wielowarstwowemu geniuszowi wokalu, maniakalnym gitarowym riffom i brutalnym rytmom. Wszystko zebrali na imiennym albumie, który był jedną z najważniejszych metalowych płyt 2017 roku.

Uwaga! Tutaj sprzedają „chrzczone" paliwo [lista stacji]

Test MultiSelect - pytania testu psychologicznego do policji

Janusze Projektowania - najgorsze pomysły na mieszkania

Uwaga! Lista najlepszych restauracji na Pomorzu

Najrzadsze imiona żeńskie nadane w 2017 roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Open'er Festival 2018. W Gdyni wystąpią: Years & Years, ODESZA, Vince Staples, Superorganism... - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto