Ostra zima nadal trzyma: zalega śnieg, wiszą sople

Siarczysty mróz, chodniki skute lodem, śliskie ulice i przenikający do szpiku kości, zimny wiatr - ostra zima na dobre zagościła za oknami naszych domów. Meteorolodzy zapowiadają, że szybko nas nie opuści, ponieważ mrozy mają się utrzymać jeszcze w lutym. Choć przez weekend słupek rtęci w termometrach nieco podskoczy w górę, rozpoczną się za to obfite opady śniegu. A to będzie oznaczało kolejny wielki sprawdzian dla służb odpowiedzialnych za odśnieżanie Zabrza.

Nasze miasto odśnieża konsorcjum firm Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. Asa i Zakład Usługowy Konserwacja Terenów Zielonych Jacek Wieczorek z Bytomia. Na sezon 2009/2010 w miejskiej kasie na ten cel zabezpieczono blisko 2,5 mln zł. Tylko w listopadzie i grudniu ubiegłego roku odśnieżanie miasta kosztowało blisko 804 tys. zł.

Gdy sypie mocno śnieg na ulice Zabrza powinien wyjeżdżać profesjonalny sprzęt: sześć solarko-piaskarek z pługami, cztery piaskarki z pługami, trzy samochody wielofunkcyjne typu multicar wyposażone w pługi, piaskarki ze szczotkami do zamiatania śniegu, pięć ciągników z pługami oraz pięć samochodów ciężarowych z pługami. A gdyby nastąpił w mieści istny zimowy kataklizm, wówczas do akcji ma ruszyć pług wiernikowy.

- To urządzenie stosowane w przypadku potężnych śnieżyc. Pług jest obrotowy - tłumaczy Robert Sierla, kierownik referat gospodarki komunalnej w Wydziale Infrastruktury Komunalnej Urzędu Miejskiego w Zabrzu. Jego zdaniem z roku na rok miasto jest lepiej i skuteczniej odśnieżane.

- Mając doświadczenia z lat poprzednich, ogłaszając przetarg na odśnieżanie miasta dołożyliśmy większą ilość sprzętu lekkiego i ciężkiego, którym muszą dysponować firmy. Ponadto dokonaliśmy korekty takiej, że ulice, które są w trzeciej kolejności odśnieżania są odśnieżane równolegle z tymi z pierwszej i drugiej kolejności - tłumaczy Robert Sierla.

Co to oznacza dla zabrzan? W tym roku odśnieżaniem została objęta większa liczba ulic - 220 i chodników - 73. To o 32 drogi i 28 chodników więcej niż w ubiegłym sezonie.

- Oprócz tego odśnieżamy 156 przystanków autobusowych i tramwajowych oraz 192 chodniki, ciągi piesze i alejki parkowe - wylicza Sierla.

Choć liczby te są spore, okazuje się, że nie obejmują wszystkich gminnych ulic i chodników. Co zatem z resztą miejskich dróg? Kto powinien je odśnieżać?

- Również wyłonione w przetargu firmy, tyle, że jest to robione interwencyjnie po zgłoszeniach pracowników naszego wydziału, straży miejskiej czy mieszkańców - wyjaśnia urzędnik.

Pasażerów komunikacji publicznej ucieszyły z pewnością ustawione w poniedziałek popołudniu na przystankach autobusowych i tramwajowych "koksiaki". Jest ich 20, z czego sześć znajduje się na dworcu przy ul Goethe'go, cztery na pętli autobusowej w Rokitnicy i po dwa na pl. Wolności i pl. Teatralnym. 20 ton koksu sprezentował Kombinat Koksochemiczny.

Zima to także czas wytężonej pracy dla strażników miejskich. Tylko w okresie od 15 grudnia 2009 r. do 20 stycznia strażnicy interweniowali 1033 razy i przeprowadzili 1092 kontrole. - Najwięcej zgłoszeń dotyczących nieodśnieżonych dróg i chodników mieliśmy w grudniu, kiedy były obfite opady śniegu. Natomiast teraz pojawiło się sporo sygnałów o zwisających z dachów budynków soplach - mówi Mirosława Uziel-Kisińska, rzecznik zabrzańskiej straży miejskiej.

Przypomina, że właściciele nieruchomości, wspólnoty mieszkaniowe i administratorzy budynków mają obowiązek odśnieżać chodniki, które znajdują się przy ich domach, a także usuwać wiszące z dachów sople, które są szczególnie niebezpieczne.

- Jeśli ktoś tego nie zrobi to upominamy i karzemy mandatem w wysokości 100 zł. Jeśli jednak sytuacja się powtarza nagminnie, wtedy możemy skierować sprawę do sądu grodzkiego i wtedy kary są znacznie większe, nawet do 5 tys. zł - przestrzega.

Aby w odpowiedni i bezpieczny sposób usunąć sople, trzeba zamówić tzw. zwyżkę, a wcześniej oddzielić i zabezpieczyć fragment chodnika taśmami tak, by nie przechodzili przez niego piesi.

Trzy kolejności odśnieżania

Przetarg na odśnieżanie Zabrza wygrało konsorcjum firm Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. Asa i Zakład Usługowy Konserwacja Terenów Zielonych Jacek Wieczorek z Bytomia.

Miasto jest podzielone na dwie strefy odśnieżania: północną i południową. Firmy podzieliły się dzielnicami.

Maciejów, Centrum, Biskupice, Kończyce, Pawłów, Makoszowy i Zaborze odśnieża MPGK. Natomiast Mikulczyce, Rokitnicę, os. Młodego Górnika, os. Kopernika, DK88, zjazdy na DK 88, CH M1, CH Makro, ul. Przystankową, ul. Tarnopolską i ul. Ziemską - ZUKTZ Jacek Wieczorek.

Spośród głównych arterii, ruchliwych ulic i mniej uczęszczanych przez kierowców dróg zostały stworzone trzy kolejności ich odśnieżania. Każda dzielnica ma taki podział dróg.

W pierwszej kolejności odśnieżane są m.in.: 11 Listopada, 1 Maja, 3 Maja, Al. Korfantego, Al. Bohaterów Monte Cassino, Beskidzka, Brygadzistów, Brysza, Budowlana, Bytomska, Cieszyńska, Cmentarna, Damrota, DK78, DK88, DK94, Dubiela, Dworcowa, Gdańska, de Gaulle'a, Goethego, Grzybowska, Hagera, Heweliusza, Hermisza, Jordana, Miarki, Kasprowicza, Knurowska, Kondratowicza, Lutra, Mikulczycka, Ofiar Katynia, Matejki, Paderewskiego, Piłsudskiego, pl. Dworcowy, pl. Krakowski, pl. Teatralny, pl. Warszawski, Powstańców Śląskich, Roosevelta, Sienkiewicza, Skłodowskiej-Curie, Stalmacha, Tarnopolska, Trębacka, Wolności, Wyzwolenia, Zamkowa, zjazdy z DK88.