Paweł Adamowicz przekonywał sopockich radnych do metropolii

Padło pytanie m.in. o funkcjonujący od dawna Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej, a konkretnie o sposób rozliczania się z dochodów ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej. Czy pieniądze trafiałyby do mającego powstać stowarzyszenia? Prezydent Adamowicz przyznał, że nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania - Gdańsk, podobnie jak inne gminy, dochody z komunikacji miejskiej przeznacza bowiem na kolejne inwestycje w tę część samorządowej gospodarki.

Paweł Adamowicz twierdzi, że metropolia jest bardziej sexy

Radny Henryk Hryszkiewicz dopytywał natomiast, czy takie stowarzyszenie mogłoby się starać o środki ministerialne bądź inne dofinansowania zewnętrzne, na co otrzymał twierdzącą odpowiedź.

- Czy członkowie stowarzyszenia, poza składką, będą jeszcze ponosić jakieś koszty? Jak będzie naliczana ta składka - czy od liczby mieszkańców? - dopytywał z kolei Wojciech Fułek, przewodniczący Rady Miasta.

Paweł Adamowicz przekonuje innych włodarzy do metropolii

- Poza składką nie powinno być innych wydatków. Jeszcze nie ustalaliśmy konkretnie, w jaki sposób będzie naliczana, nie może jednak odstraszać mniejszych gmin - uspokajał Adamowicz.

Radny Jerzy Hall pytał z kolei prezydenta Gdańska o to, czy nie obawia się, że Gdynia będzie tworzyć przeciwstawny blok, skoro prezydent Wojciech Szczurek nie zgodził się na pomysł Adamowicza. - Prezydent Gdyni jest przeciwny uniwersalnemu stowarzyszeniu. Ważniejsze są dla niego związki celowe, zadania taktyczne, dlatego nie sądzę, by miał tworzyć konkurencyjny do naszego blok - stwierdził Adamowicz.

Wszystko na temat:GDAŃSKI OBSZAR METROPOLITALNY

Prezydent Karnowski stwierdził z kolei, że tłumaczenia, dlaczego na Pomorzu potrzebna jest metropolia, należy szukać w Europie, np. w Londynie.