Niszczejący sprzęt, huśtawki zagrażające bezpieczeństwu dzieci i wszechobecny brud. Tak obecnie wygląda plac zabaw przy skrzyżowaniu ulic Abrahama i Kilińskiego w centrum Gdyni. Dodatkowo, teren stał się miejscem hałaśliwych i zakrapianych alkoholem spotkań.
- Może watro coś zrobić z tym terenem, bo się marnuje. Albo oddajmy go dzieciom (sama się tam bawiłam 25 lat temu), albo wpuśćmy właścicieli z psami. Plac jest ogrodzony, pies nie ucieknie, a jego właściciel nie będzie musiał uciekać przed Strażą Miejską - pisze w liście do redakcji Anuka, nasza czytelniczka.
Władze Gdyni deklarują, że zajmą się sprawą w najbliższym czasie. Problem jest jeden: nie do końca wiadomo, do kogo należy ten teran.
- Niebawem powinno się to jednak wyjaśnić. Na pewno plac zostanie sprzątnięty. Zostaną też zlikwidowane resztki urządzeń, które zagrażają dzieciom - wyjaśnia Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
Na nowe zagospodarowanie terenu przyjdzie poczekać dłużej. Związane jest to z opracowywaniem planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego dla tej części miasta.
- Określi on docelowe przeznaczenie tej działki i ewentualnie innych wolnych terenów w Śródmieściu. Przy Abrahama i Kilińskiego na pewno nie pojawi się plac zabaw, ponieważ ponad 200 metrów od tego miejsca - u podnóża Kamiennej Góry - znajduje się takowy - tłumaczy Guć.
Opener 2010 | Ekstraklasa | PGE Arena Gdańsk | Matura 2010 | Test szóstoklasisty | Photo Day |
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?