Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Płażyński: Wzywam prezydenta Adamowicza do rozwiązania umowy z Saur Neptun. Piotr Grzelak: Pokaz ignorancji i niewiedzy

AF
Płażyński ujawnia umowę Miasta Gdańska z Saur Neptun Gdańsk
Płażyński ujawnia umowę Miasta Gdańska z Saur Neptun Gdańsk AF
Na środowej konferencji zorganizowanej przez Kacpra Płażyńskiego, kandydat na prezydenta Gdańska zaprezentował umowę między Miastem Gdańskiem a SNG, do której dotarł prawdopodobnie dzięki uprzejmości jednego z pracowników Urzędu Miejskiego. Władze miasta odpowiadają, zarzucając kandydatowi PiS niewiedzę.

W umowie zawartej między Miastem Gdańskiem a Saur Neptun Gdańsk widnieje m.in. taki zapis, że SNG nie może osiągnąć miejszego zysku niż 8% swojego kapitału akcyjnego.

- Wymarzona sytuacja dla każdego przedsiębiorcy, gdy zawierając umowę z jakimkolwiek innym podmiotem, w tym przypadku z miastem, ta umowa już na samym początku stwierdza, że przedsiębiorca, nie tylko, że nie może ponieść straty - on musi osiągnąć zysk - mówił podczas konferencji Kacper Płażyński, kandydat na prezydenta Gdańska. - Ja jestem zszokowany, że takie zapisy mogą się znaleźć w umowie.

Dla Płażyńskiego szokujący jest również zapis, że istnieje możliwość rozwiązania umowy z 6 miesięcznym wypowiedzeniem, w przypadku naruszeń istotnych postanowień kontraktu. - Jeżeli ta awaria nie była istotnym naruszeniem warunków tej umowy, to ja nie nazywam się Kacper Płażyński.

Czytaj też:

Głos podczas konferencji zabrał również Grzegorz Strzelczyk, radny PiS. - Władze Miasta Gdańska, prezydent Adamowicz, prezydent Grzelak po tej ostatniej katastrofie ekologicznej zdają się mówić "Gdańszczanie nic się nie stało". Zapewniamy, że zrobimy wszystko, żeby konsekwencje z tego co się wydarzyło, z tej katastrofy ekologicznej został wyciągnięte i osoby odpowiedzialne za to, poniosły wszelkie konsekwencje wynikające chociażby z przepisów prawa.

Wzywam pana prezydenta Adamowicza do zastosowania zapisów umowy i do rozwiązania umowy z Saur Neptun Gdańsk - powiedział podczas środowej konferencji Kacper Płażyński.

Skąd Kacper Płażyński ma umowę?
- To nie jest tak, że w Urzędzie Miejskim wszyscy urzędnicy pochwalają postępowania swojego zwierzchnika pana prezydenta Adamowicza. Przeciwnie, ja mam wrażenie, że zdecydowana większość po prostu się z nim nie zgadza i widzi, że przy jego przywództwie, miasto zmierza w bardzo złym kierunku i rozumie doskonale, że takie umowy powinny być jawne, powinny być przekazywane opinii publicznej do dyskusji - powiedział.

Kacper Płażyński dokonał również analizy tego co by było, gdyby Saur Neptun Gdańsk oddał swoje kompetencje na rzecz miejskiej spółki GiWK, która jest właścicielem infrastruktury wodno-kanalizacyjnej w Gdańsku.
- To byłby by minimum oszczędności na poziomie 11,5 miliona złotych rocznie. Te środki mogłyby być bardzo dobrze wykorzystane - mówił.

Według niego, te pieniądze mogłyby być przeznaczone na pensje dla kierowców autobusów i tramwajów. - Za dobrą pracę należy się dobra płaca. I ja te 11,5 miliona złotych przeznaczyłbym dla tych ludzi, na ich pensje, żeby transport publiczny, który jest jednym z najważniejszych ogniw każdej rozwijającej się metropolii, rozwijał się w sposób spektakularny, bo tego oczekuje po takim mieście jak Gdańsk.

Władze Gdańska odpowiadają kandydatowi PiS i zarzucają mu ignorancję i brak wiedzy.

- Kandydat Kacper Płażyński znany jest z tego, że robi błąd merytoryczny za błędem, ale ostatnia konferencja prasowa to wyjątkowy pokaz ignorancji i niewiedzy - powiedział Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej. - Można by oczekiwać od kandydata, tym bardziej z wykształceniem prawniczym, że powołując się na konkretne zapisy kontraktu, będzie czytał je ze zrozumieniem. Odnosząc się do zakładanego zysku spółki sugeruje, że jest to zysk minimalny i wynosi on 8 proc. Po pierwsze zysk w kontrakcie zapisany jest kwotowo i wynosi ok 6,5 mln złotych rocznie dla miasta Gdańska i podobnie dla drugiego udziałowca, co stanowi w sumie 5 procent obrotów. Po drugie jest to zysk maksymalny. Gdyby spółka go przekroczyła, miasto ma prawo odliczyć go w kolejnych latach.

Wiceprezydent odniósł się także do postulatu Kacpra Płażyńskiego, aby Paweł Adamowicz zerwał umowę z Saur Neptun Gdańsk SA.
- Odnośnie żądania rozwiązania kontraktu, to kandydat wyraźnie chce narazić mieszkańców na wysokie kary - podkreślił Piotr Grzelak. - Zapis kontraktu z 1993 roku wyraźnie mówi, że miasto mogłoby rozwiązać umowę, jeśli spółka uporczywie nie świadczyłaby usługi. Tymczasem SNG robiło wszystko, by awarię zakończyć. Szkoda, że z równym zaangażowaniem kandydat Kacper Płażyński nie zainteresował się wyjaśnieniem problemu działalności spółki Skarbu Państwa Siarkopol, ale rozumiem, że to nie pasuje do koncepcji kampanii.

Pomorze jest najpiękniejsze! Zobaczcie niesamowite zdjęcia!

TOP 10 najtańszych dzielnic Gdańska. Gdzie są najtańsze mieszkania?

TOP 5 najczystszych jezior na Pomorzu. Musisz tam pojechać!

Trójmiasto z lotu ptaka. Rozpoznasz te miejsca? Rozwiąż quiz!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto