Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Płonące auto na parkingu Galerii Morena. Właściciel z zarzutami [zdjęcia]

red.
Zostawił płonące auto na parkingu Galerii Morena. Został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzut
Zostawił płonące auto na parkingu Galerii Morena. Został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzut materiały policji
Pod koniec lutego porzucił swoje płonące auto na parkingu Galerii Morena. 39-latek usłyszał teraz zarzut nieumyślnego spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w znacznych rozmiarach.

28 lutego tego roku około godz. 15.30 policjanci zostali zaalarmowani o pożarze, do którego doszło na parkingu podziemnym w Galerii Morena. Podczas trwania akcji gaśniczej ewakuowano z galerii 500 osób, na miejsce skierowano kilkudziesięciu policjantów, którzy zabezpieczali miejsce zdarzenia na czas trwania pracy grupy dochodzeniowo- śledczej. Śledczy, technik kryminalistyki oraz biegły z zakresu pożarnictwa, którzy pracowali na miejscu interwencji ustalili, że w wyniku pożaru spłonęły dwa pojazdy, a cztery stojące w pobliżu zostały nadpalone. Uszkodzeniu uległ również obiekt, zniszczona została m.in. instalacja, system sygnalizacji pożaru, kamery, rozsuwane drzwi.

Podczas pracy nad sprawą policjanci zabezpieczyli monitoring, ustalili i przesłuchali świadków, wykonali oględziny samochodów oraz budynku. Zabezpieczyli ślady, które doprowadziły do zidentyfikowania osoby, która mogła mieć związek z tym przestępstwem. Kryminalni ustalili, że podejrzewany o to przestępstwo jest 39-letni mieszkaniec Gdańska, który w dniu zdarzenia przyjechał samochodem na parking. Kiedy zaparkował pojazd, auto nagle zaczęło płonąć. Mężczyzna nie powiadomił jednak służb o zagrożeniu tylko pozostawił płonące na parkingu auto i uciekł.

39-latek z obawy o ciążące na nim konsekwencje ukrywał się przed policjantami, funkcjonariusze zatrzymali go podczas kontroli drogowej na jednej z ulic miasta. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie i pod koniec ubiegłego tygodnia został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, tam prowadzący śledztwo prokurator postawił mu zarzut nieumyślnego spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w znacznych rozmiarach.

Za to przestępstwo może grozić od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek policjantów i prokuratora aresztował 39-latka na najbliższe trzy miesiące.

Uwaga! Tutaj sprzedają „chrzczone" paliwo [lista stacji]

Test MultiSelect - pytania testu psychologicznego do policji

Janusze Projektowania - najgorsze pomysły na mieszkania

Uwaga! Lista najlepszych restauracji na Pomorzu

Najrzadsze imiona żeńskie nadane w 2017 roku

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto