Podsumowanie: Sylwester i Nowy Rok na Pomorzu. Strażacy wyjeżdżali 93 razy do pożarów

W sobotę po godzinie 16:00 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w Kościerzynie przy ul. Kartuskiej. Ogień pojawił się na poddaszu. W jego gaszeniu brało udział dziesięć zastępów straży pożarnej. Straty wyceniono na ponad 100 tys. zł.

Dziesięć zastępów straży pożarnej brało udział w akcji gaszenia pożaru kamienicy przy ul. Kartuskiej

Łącznie strażacy wyjeżdżali aż 93 razy do mniejszych pożarów na terenie całego Pomorza.

Pomorscy policjanci oceniają jednak, że sylwester i pierwszy dzień Nowego Roku upłynęły spokojnie. Biorąc pod uwagę specyfikę sylwestrowej nocy, setki tysięcy osób bawiących się na placach i ulicach oraz pokazy sztucznych ogni - nie odnotowano poważniejszych urazów związanych z odpalaniem fajerwerków.

- W samym Gdańsku nie odnotowaliśmy żadnych wypadków związanych z fajerwerkami. Nie było też zdarzeń kryminalnych. Gdańska policja interweniowała jednak 100 razy w związku ze zgłoszeniami o osobach nietrzeźwych. Był to między innymi nietrzeźwy pacjent awanturujący się w szpitalu, pijany mężczyzna dobijający się do jednego z mieszkań. Kilka razy wzywano też nas do awantur rodzinnych - poinformowała podkom. Magdalena Michalewska z gdańskiej policji.

Niestety sylwestrowy weekend na pomorskich drogach do najspokojniejszych nie należał. W sobotę popołudniu w Straszynie na drodze wojewódzkiej nr 222 pijany kierowca wjechał w rodzinę idąca chodnikiem. Sześciolatek w stanie ciężkim i jego czteroletnia siostra zostali przetransportowani śmigłowcem do szpitala w Gdańsku. Chłopiec zmarł. 26-letni kierowca samochodu osobowego, który wpadł w poślizg i wjechał na chodnik, był nietrzeźwy. W wydychanym powietrzu miał 0,4 promila alkoholu. Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń.

Nietrzeźwy kierowca wjechał w 5-osobową rodzinę. Jedno dziecko zmarło w szpitalu

W całym kraju nie odnotowano poważniejszych urazów związanych z odpalaniem fajerwerków. Było niestety więcej wypadków drogowych i ich ofiar niż przed rokiem. Więcej też pijanych kierowców zdecydowało się wsiąść za kierownicę. Jedynie w pierwszy dzień 2012 roku zatrzymano 447 pijanych kierowców.

Od piątku do niedzieli na drogach w całej Polsce doszło do 250 wypadków, w których zginęło 31 osób a 305 zostało rannych. Aż 18 ofiar śmiertelnych to piesi. Policjanci przez cały weekend zatrzymali 945 pijanych kierowców.

Najbezpieczniejszym dniem był Nowy Rok. Doszło wtedy w sumie do 72 wypadków, w których zginęło 8 osób, a 98 zostało rannych.

Rok temu w sylwestrowy weekend doszło do 106 wypadków, w których zginęło 13 osób, a 128 zostało rannych. Policjanci zatrzymali wtedy 681 pijanych kierowców. Na drogach panowała wówczas zdecydowanie gorsza pogoda, co sprawiło, że kierujący jeździli wolniej i uważniej.