Pola Nadziei w Gdańsku: Wielki festyn dla ludzi o wielkich sercach [WIDEO,ZDJĘCIA]

Centrum wydarzeń związanych z Polami Nadziei był Gdańsk. Tu już w sobotę w Szpitalu Marynarki Wojennej zorganizowano dzień bezpłatnego poradnictwa medycznego. Z kolei w niedzielę, na Targu Węglowym, przez cały dzień trwał " Żonkilowy Festyn Rodzinny". Podczas oficjalnego otwarcia bokser Dariusz Michalczewski przekazał Fundacji Hospicyjnej czek na 50 tys. zł.
-Ten dzień, to nie jest dzień litowania się i bycia smutnym, ale tego, by się uśmiechać i pomagać. Jestem dumny, że mogę w ten sposób pomagać- powiedział Michalczewski.

Uśmiechów nie brakowało zwłaszcza podczas barwnego korowodu, jaki przeszedł pod fontannę Neptuna.
- To wielkie szczęście, że wokół hospicjum możemy zgromadzić tak wiele życzliwych i wrażliwych osób. Pomimo ograniczeń finansowych i limitów narzucanych przez NFZ, dzięki tej akcji będziemy mogli przyjąć te wszystkie osoby, które proszą nas o pomoc- podkreślał ks. Jędrzej Orłowski, dyrektor Hospicjum ks. E. Dutkiewicza w Gdańsku.
- Wszyscy czujemy, że to co daje NFZ , to za mało. Dlatego dziękuję wszystkim wolontariuszom, którzy hospicjom pomagają- mówiła wicemarszałek Hanna Zych- Cisoń. Prezydent Paweł Adamowicz zachęcał z kolei, by przekazywać darowizny i 1 proc. podatku na ten cel.- Pamiętajmy, że Pola Nadziei są raz w roku, ale hospicja potrzebuja pomocy codziennie- wskazywał Adamowicz.

Pola Nadziei to akcja coroczna. A datki zebrane w jej ramach, są potężnym zastrzykiem gotówki dla pomorskich hospicjów. W ubiegłym roku udało się zebrać ok. 500 tys. zł.
- Wierzymy, że teraz ten rekord pobijemy, aczkolwiek nie o rekordy tu chodzi, a o ulżenie w bólu i cierpieniu chorych oraz ich rodzin- zaznaczał ks. Orłowski. Efekty niedzielnej kwesty znane będą w poniedziałek.