Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porozmawiajmy o Trójmieście: Dwa Trójmiasta

chaton
chaton
Mieszkańcy Gdyni, Sopotu czy Gdańska obruszą się zapewne, gdy ja, mieszkanka Wejherowa, dumnie stwierdzę: jestem Trójmieszczanką!

Często spotykam się z pobłażliwym spojrzeniem ze strony tego czy innego mieszkańca metropolii, sugerującym "co ty tam możesz wiedzieć..." - otóż, właśnie moje miejsce zamieszkania daje mi unikalną perspektywę na Trójmiasto. Nie dotyczy mnie swoista bitwa o dominację między Gdańskiem, a Gdynią. Mogę w pełni korzystać z uroków wszystkich miast metropolii - od czasu wprowadzenia biletów metropolitarnych jest to łatwiejsze niż kiedykolwiek.

W podobnej do mojej sytuacji znajduje się bardzo wiele osób. To my, podtrójmieszczanie, przez cały kraj identyfikowani z nadmorską konurbacją, sami czujemy się jej częścią i aktywnie uczestniczymy w jej życiu. Widać to bardzo wyraźnie choćby w SKM-kach, jak wiele osób dojeżdża do szkoły, na uczelnię, do pracy czy po godzinach, na imprezę? Od mieszkańców co odleglejszych od centrum dzielnic różni nas jedynie administracyjna metka – dojeżdżamy z innego miasta, nie z innej dzielnicy.

Nie żeby granica pomiędzy miastami była szczególnie widoczna – od centrum Gdańska do centrum Wejherowa jedzie się nieustannie przez mniej lub bardziej zabudowany, jednoznacznie miejski teren.

A jednak, nawet w MMTrójmiasto, portalu promującym dziennikarstwo obywatelskie, musiałam jako miejsce zamieszkania podać... wydział Uniwersytetu. Czuję się z tym niczym podgatunek – podtrójmieszczanin, obywatel (użytkownik) gorszej kategorii. Silny patriotyzm lokalny, działania kulturalne na rzecz metropolii, promocja regionu w kraju czy najzwyklejszy "staż" – 6 lat codziennego spędzania całych dni w wąsko pojmowanym Trójmieście – nie jest tu dużą pociechą. Nadal jestem "spod".

Owszem, podtrójmiejskie osady i miasteczka roją się od osób, które nosa z osiedla nie wystawiają przez całe lata. Jednak coraz częściej młodzież chodzi do trójmiejskich liceów (pogadajcie ze znajomymi lub ich dziećmi - często jest to nawet połowa klasy, zwłaszcza w bardziej renomowanych szkołach), uczy się na trójmiejskich uczelniach, pracuje w trójmiejskich przedsiębiorstwach - ba, nawet własne firmy zakłada w centrum metropolii, by być bliżej klienta! Na zakupy jeździ się na Świętojańską czy do Galerii Bałtyckiej. Po szczyptę kultury udaje do Teatru Muzycznego czy Opery Bałtyckiej. Wypad na piwo ze znajomymi czy randka w kinie nieodmiennie kończy się w którymś z Trzech Miast.

We wszystkich krajach rozwijających się nasila się trend wynoszenia się ludności wielkomiejskiej na obrzeża metropolii - ma to swoje podstawy. Mieszkając w Wejherowie korzystam z relatywnej ciszy (co powiedzą na to mieszkańcy Wrzeszcza czy Centrum?), bliskości lasu i Kalwarii, przytulnej atmosfery małego miasteczka. Swoją kreatywną energię, jak wielu moich ziomków, podTrójmieszczan, zużywam jednak w Trójmieście - tam się ucząc, tam bawiąc, tam tworząc i pracując.

Czym Trójmiasto byłoby bez nas? Trudno mi to sobie wyobrazić... Jednak wydaje mi się, że w Waszych felietonach, komentarzach i dyskusjach w ogóle nie uwzględniacie miast satelickich. Powodujecie, że ludzie tacy, jak ja - zakochani w Trójmieście jako SWOIM mieście, zdeterminowani by wnieść coś swojego do tutejszej społeczności i kultury - czują się lekceważeni. Rzadko kursujące SKM-ki czy liche połączenia autobusowe da się zrozumieć, wiedząc coś niecoś o regułach ekonomii. Czy jednak ekonomia odnosi się również do świadomości? Dlaczego skąpicie nam tego fantastycznego atrybutu, jakim jest obywatelstwo Trójmiasta?

My się za obywateli Trójmiasta uważamy. Tak myśli o nas cała Polska, tak się przedstawiamy, tak myślimy o sobie.

Jedynymi osobami, które tego nie uznają, są dumni gdynianie, sopocianie, gdańszczanie.

chaton
wejherowianka, studentka socjologii,
nauczycielka języków obcych

"Porozmawiajmy o Trójmieście" to cykl felietonów mieszkańców Gdańska, Sopotu i Gdyni, w których zastanawiają się nad pojęciem Trójmiasta i pomysłami jego zjednoczenia. Do debaty zaprosilimy polityków, urzędników, ludzi kultury, działaczy społecznych, duchownych i dziennikarzy. Zapraszamy też każdego z czytelników - czekamy na Wasze felietony.

Dotychczas ukazały się:


Zostań fanem MM Trójmiasto na Facebooku >>


Masz pomysł na podobny artykuł? Zrób zdjęcia, napisz teskt, dodaj wideo i w prosty sposób publikuj na MMTrojmiasto.pl.
od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto