Port w Gdyni. Zyska dzięki inwestycji w Karlskronie

- Powstanie terminalu na nabrzeżu Polskim pozwoli nam na dalszy rozwój linii Gdynia-Karlskrona - mówi Marek Kiersnowski, dyrektor zarządzający Stena Line Polska sp. z o.o.

Przypomnijmy, że w porcie w Gdyni powstanie terminal promowy przy nabrzeżu Polskim. Port w Gdyni będzie mógł obsługiwać statki o długości 240 m. Statki te mają pojemność frachtową 4100 metrów ładunkowych, co daje miejsce na około 250 ciężarówek w każdym rejsie. Jednocześnie każdy z tych statków może zabrać 1300 pasażerów. Takie statki we flocie ma Stena Line, obsługująca połączenie promowe między Gdynią i Karlskroną. Dziś promy kursują codziennie z bazy promowej zlokalizowanej przy nabrzeżu Helskim II, w Basenie VIII .

ZOBACZ! Jak przebudowuje się port w Gdyni w ostatnich trzech latach.

Obsługa statków w nowym terminalu w porcie w Gdyni ma trwać nie dłużej niż 120 minut, od momentu rozpoczęcia operacji cumowania do momentu odejścia promu.

Szwedzki armator widzi ogromny potencjał na tej trasie. Stena jest współwłaścicielem portu w Karlskronie. Razem z tamtejszym samorządem, firmami Logent i Green Cargo, planuje dużą inwestycję dzięki, której m.in. Gdynia zyska bezpośrednie połączenie z siecią terminali intermodalnych w takich miastach, jak Haparanda, Lulea, Skelleftea, Umea, Örnsköldsvik, Sundsvall, Gävle, Borlänge, Sztokholm, Hallsberg, Oslo czy Göteborg, a więc m.in. terminalami położonymi wysoko na północy Szwecji.

Na wyspie Verkö, gdzie znajduje się terminal w Karlskronie powstanie port hub dla ładunków przewożonych w kombinacji kolej-prom zarówno do, jak i z Europy Wschodniej oraz Południowo-Wschodniej. Projekt rozpoczął się jesienią br., a jego zakończenie jest planowane na pierwszą połowę roku 2014.

- Chcemy, by Karlskrona Baltic Port stał się portem w pełni intermodalnym oraz by wzrosło jego znaczenie jako hubu dla towarów wysyłanych w głąb Europy- powiedział Christer Kjellberg, menedżer projektu oraz członek zarządu ds. frachtu w Stena Line.