Do pożaru w jedynej muzułmańskiej świątyni w Trójmieście doszło w połowie października ubiegłego roku. Ogień, który na szczęście szybko udało się strażakom ugasić, strawił wtedy m.in. elewacje, okna, dywany i ławki, powodując straty oszacowane na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
CZYTAJ WIĘCEJ na ten temat!
Podpalenie z użyciem zapalnika czasowego było przyczyną pożaru meczetu przy ul. Polanki w Gdańsku - ustalili biegli. Zagadką pozostaje osoba sprawcy i motyw, jakim się kierował. Formalnie prokuratura umorzyła postępowanie, ale - jak przekonuje - nie oznacza to końca dochodzenia.
By wyjaśnić sprawę, Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku powołała specjalną grupę operacyjną złożoną m.in. z policjantów Centralnego Biura Śledczego, wydziałów dochodzeniowego i kryminalnego oraz analityków.
Pożar w meczecie: 200 świadków... i nic
Dzięki zabezpieczonym śladom poddanym analizie ekspertów oraz biegłych z zakresu chemii i pożarnictwa udało się zrekonstruować wydarzenia z 16 października.
Według ustaleń biegłych, ogień pojawił się w budynku - przy bocznym wejściu - około godziny 4.10 rano. Pożar niewątpliwie był efektem podpalenia. Sprawca umieścił w meczecie urządzenie złożone z mechanicznego zegara, baterii alkalicznych oraz zapalnika. To ono spowodowało zapalenie się benzyny silnikowej umieszczonej w pojemniku z łatwopalnego tworzywa, od którego zajęło się wnętrze świątyni.
- Konstrukcja urządzenia nie była skomplikowana i nie wymagała specjalnej wiedzy. Wystarczały podstawowe informacje z zakresu fizyki i dane zaczerpnięte z internetu - tłumaczy Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Rzeczywiście - instrukcje dotyczące konstrukcji zapalnika czasowego umożliwiającego spowodowanie pożaru z określonym opóźnieniem można bez trudności znaleźć w sieci. By trafić na informacje dotyczące urządzenia opartego na ogólnodostępnych produktach, wystarczy zwykła przeglądarka.
Śledczy przesłuchali w sprawie ponad 200 świadków i przeanalizowali zapis kamer monitoringu, szczególnie uwzględniając nagrania z okolicy meczetu.
- Przeprowadzone czynności nie doprowadziły do ustalenia tak sprawców, jak i motywów ich działania - przyznali prokuratorzy w rozesłanym do mediów komunikacie informującym o umorzeniu śledztwa.
WIĘCEJ na ten temat CZYTAJ na
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?