Pożar w Rzucewie miał miejsce w niedzielny wieczór - 22 lutego 2015 w lasku na opłotkach małej wioski. Spłonęła słupowa chata - jeden z eksponatów w miejscowym Parku Kulturowym, jednej z najmłodszych perełek turystycznych gminy Puck.
Drewniany dom, który pokryty był strzechą spłonął doszczętnie. Na miejscu pojawiły się dwie jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Pucka oraz Ochotnicza Straż Pożarna z Żelistrzewa.
- Gasiliśmy to około dwóch godzin - mówi kpt. Andrzej Żalikowski z KP PSP Puck. - A następnego dnia poinformowano nas, że na pogorzelisku znowu pojawił się ogień. Jak się okazało paliły się resztki dachu. I to dogasiliśmy.
ZOBACZ TEŻ:
Słupowy dom z Osady Łowców Fok w Rzucewie był własnością gminy Puck. Urzędnicy oszacowali wysokość strat na 35 tysięcy złotych.
- Policjanci z wydziału kryminalnego, dochodzeniowo-śledczego oraz dzielnicowi pracują nad ustaleniem przebiegu i przyczyn zdarzenia - komentuje asp. sztab. Łukasz Dettlaff, rzecznik puckiej policji.
Na dziś opcje są dwie: Nieszczęśliwy wypadek lub umyślne działanie. Pierwsza zakłada, że doszło do nieumyślnego spowodowania pożaru - ktoś mógł np. wyrzucić tlący się niedopałek papierosa. - Wykluczamy zwarcie w instalacji elektrycznej, bo w chacie jej nie było - wylicza asp. sztab. Łukasz Dettlaff. - W nocy nie było też burzy, więc podpalenie od pioruna też nie wchodzi w grę.
Jeśli rzeczywiście w Rzucewie doszło do podpalenia, sprawcy grozi 5 lat pozbawienia wolności. Urząd Gminy Puck może też domagać się od sprawcy finansowego zadośćuczynienia.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?