Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar zajezdni w Oliwie nie był przypadkiem?

Redakcja
W nocy spłonęła zabytkowa zajezdnia w Gdańsku Oliwie. Czy to ...
W nocy spłonęła zabytkowa zajezdnia w Gdańsku Oliwie. Czy to ... Patryk Siedliński
W nocy spłonęła zabytkowa zajezdnia w Gdańsku Oliwie. Czy to mogło być celowe podpalenie?

Do pożaru doszło w sobotę (10 września) ok. godz. 22, akcja straży trwała do 2 w nocy. Jeszcze nie wiadomo, jak bardzo ucierpiała zabytkowa zajezdnia tramwajów konnych. Na pewno nie ucierpieli ludzie.

Gołe ściany. Za wcześnie na wskazanie przyczyny

Budynki są w opłakanym stanie. Ogień zniszczył resztki dachu i poważnie uszkodził konstrukcję. W środkowej części budynku ostały praktycznie same ściany. Niemal nietknięta ocalała charakterystyczna wieżyczka od strony al. Grunwaldzkiej. W środku kałuże wody po interwencji strażaków. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie ma szans na jego odbudowę.

Jeszcze podczas gaszenia pożaru strażacy nieoficjalnie mówili, że mogło to być celowe podpalenie. Na oficjalną opinię będziemy musieli jeszcze poczekać.

- Jest jeszcze za wcześniej na wskazanie przyczyny pożaru - tłumaczy Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.

Mielewczyk nic nie robił, aż budynek sam się spalił

Przypomnijmy, że budynek jest własnością Krzysztofa Mielewczyka, męża senator PiS Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk. Od kilku lat zabytkowa zajezdnia niszczała. W tej sprawie bezskutecznie interweniował Marian Kwapiński, wojewódzki konserwator zabytków. Nie pomogło nawet nałożenie kary 200 tys. zł, Mielewczyk nie wyremontował budynku.

- Renowacja może być nie na rękę właścicielowi - mówił nam kilka miesięcy temu Marian Kwapiński. - Możliwe, że wolałby sytuację, w której budynek by się zapadł i zrobił miejsce na nowe inwestycje. Ja, z racji wysokiej wartości zabytku oraz pełnionej funkcji nie mogę do tego dopuścić - zapewniał.

Być może Milewczyk nie będzie musiał już przeprowadzać renowacji, bo budynek po pożarze może nie nadawać się do użytku i trzeba będzie go rozebrać.

Dawna zajezdnia obsługiwała pierwszą w Gdańsku linię tramwajów konnych. Wybudowana została w XIX wieku, później znajdowała się w niej fabryka mydła i magazyny Telewizji Gdańsk. Od ponad 20 lat stoi pusta. Przed Easy.pl właścicielem budynków była Fundacja Edukacji Gospodarczej i Ekonomicznej Pro Publico Bono.

Czytaj więcej:


Pasażerowie chcą przekazywać sobie ważne bilety


Ale obciach! Obciachowe miejsca w Trójmieście!


"Ksiądz brzmi w tcinie" - wywiad z Joanną Krupą


Zdobądź akredytację, wygraj 500 złotych

Napisz tekst, opublikuj zdjęcia i wygraj nawet 500 zł!

Każdy, kto opublikuje artykuł lub fotoreportaż w MMTrojmiasto.pl automatycznie weźmie udział w konkursie "Tym żyje miasto", w którym co miesiąc do wygrania jest 500 zł.
dodaj artykułdodaj wpis do blogadodaj fotoreportażdodaj wydarzenie
od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto