Pożegnanie Tadeusza Mazowieckiego na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy. Zobacz!

Na pomysł gdańskiego pożegnania Tadeusza Mazowieckiego wpadło dwóch mieszkańców Gdańska. Ideą spotkania się właśnie dziś o godz. 11 na Cmentarzu Nieisniejących Cmentarzy podzielili się na portalu społecznościowym.

- Nie wszyscy możemy pojechać do Warszawy, aby osobiście pożegnać premiera Tadeusza Mazowieckiego, który był honorowym obywatelem miasta Gdańska. Pomyśleliśmy więc, że możemy go pożegnać i oddać mu hołd właśnie w Gdańsku, w ciszy, bez przemówień, z dala od zgiełku, który otacza nas na co dzień - tłumaczył jeden z inicjatorów spotkania, Dariusz Podbereski.

- Jest to pożegnanie symboliczne, dlatego odbywa się na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy - zaznaczał.

Pierwszego premiera III RP żegnało klikudzisięciu gdańszczan. Wśród nich była m. in. Dorota Kolak.

- Bardzo dużo jesteśmy winni panu Tadeuszowi Mazowieckiemu. Niestety już teraz o tym zapominamy, co widać na tym gdańskim pożegnaniu - tłumów wcale tu nie ma - mówiła aktorka.

- Zbyt szybko zapominamy o tych, którzy ciężko pracują na co dzień, w szarym, zwykłym, ludzkim trudzie, a uwodzą nas ci, którzy co jakiś czas wystrzeliwują jakieś fajerwerki, są dowcipni, medialni. Jestem tu dziś, bo cenię tę pierwszą postawę, jaką prezentował pan Tadeusz Mazowiecki - podkreślała Dorota Kolak.

Na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy nie zabrakło też ludzi młodych, którzy zaznaczali, że choć nie pamiętają czasów transformacji utrojowej, są wdzięczni, że dziś żyją w innym państwie niż ich rodzice.

- Jestem z rocznika 92', czyli z pokolenia, które nie może pamiętać premiera Mazowieckiego z czasów, gdy najwięcej dla Polski robił. Mimo to zdaję sobie sprawę, że to dzięki takim osobom jak on, mogę dziś żyć w państwie demokratycznym. Przychodząc tu, chcę mu za to podziękować - mówił Adrian Witkowski.