Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy w schronisku Promyk. Zwierzęta były maltretowane?

Ewelina Oleksy
Kontrowersje wokół schroniska Promyk. Część wolontariuszy uważa, że były tam maltretowane zwierzęta. Jego działalność badali na miejscu gdańscy radni.

Od kilku dni w internecie krąży petycja pod hasłem „Żądamy zmian w schronisku Promyk!”. Podpisało się pod nią już blisko dwa tys. osób. Jej autorzy apelują do Rady Miasta Gdańska „o podjęcie niezwłocznych działań mających na celu przeprowadzenie zmian w funkcjonowaniu placówki”. I domagają się odwołania kierownictwa schroniska, odłączenia go od zależności administracyjno-finansowej względem miejskiego zoo oraz poprawy opieki weterynaryjnej i zasad wydawania zwierząt do adopcji. Wskazują przy tym m.in., że obecnie nowo przybyłe psy są dołączane bez jakichkolwiek badań do „stałych rezydentów”, co może powodować przenoszenie chorób zakaźnych. Punktują też, że w schronisku dyżur weterynaryjny trwa tylko do godz. 15 i tylko w dni powszednie.

Sprawa ma także drugi, sądowy wątek. Fundacja Irasiad‐Zagubionym oraz Fundacja Pies i Kot, wspierana przez Fundację Dobrych Zwierząt, przez pięć lat zbierały materiały do pozwu przeciwko kierownikowi oraz weterynarzom z placówki. Prokuratura już dwukrotnie odmawiała wszczęcia postępowania ws. rzekomego znęcania się nad zwierzętami. Fundacje od tej decyzji odwołały się do sądu i ostatecznie niedawno sprawa trafiła na wokandę. Zarzuty fundacji wobec władz Promyka są poważne, dotyczą m.in. uśmiercania zwierząt poprzez zamykanie ich w beczkach wypełnionych chloroformem. Pierwsza rozprawa odbyć się miała w środę, jednak przeniesiona została na 3 lipca ze względu na zwolnienie lekarskie sędziego.

Zdaniem Michała Targowskiego, dyrektora zoo, który nadzoruje prace schroniska, to znamienne, że petycja zbiegła się w czasie z rozprawą sądową. Jego zdaniem „zarzuty anonimowych inicjatorów apelu są bezpodstawne i krzywdzące dla osób tam pracujących”.

- Schronisko funkcjonuje zgodnie z przepisami oraz codziennie pracuje z jak najlepszymi intencjami na rzecz zwierząt. Potwierdzają to dobre wyniki programu adopcyjnego oraz licznych kontroli przeprowadzonych tam w ostatnich latach - oświadcza Targowski.[

We wtorek do schroniska udali się radni Komisji Spraw Społecznych i Ochrony Zdrowia, którzy poruszali też temat pojawiających się zarzutów. Przyjęli wniosek o zatrudnienie niezależnego mediatora, który doprowadzi do zakończenia konfliktu między wolontariuszami i kierownictwem. Prezydent na rozpatrzenie tej prośby ma 14 dni.

Kocia kawiarnia w Gdyni

Wideo: Agnieszka Fijałkowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto