Zaraz po sprawdzeniu przez sąd obecności na sali, Grzegorz K. rozpoczął swoją kilkudziesięciu minutową tyradę skarg i zażaleń, złożył także kilka wniosków.
Czytaj też: Gdańsk: Proces 11 mieszkańców Trójmiasta podejrzanych o kopiowanie kart i wyłudzanie pieniędzy
Oskarżony, mimo że w tym roku zmienił obrońcę, dziś również był niezadowolony z reprezentującego go mecenasa Krystiana Andruszkiewicza. Zdaniem Grzegorza K. obrońca działa na jego szkodę, zachęcając go do przyznania się do winy. Oskar
żony twierdził też, że otrzymuje od sądu „wybrakowane” akta i załączniki do nich oraz, że bezprawnie przetrzymywana jest w areszcie jego korespondencja z mecenasem, prof. dr hab. Piotrem Kruszyńskim.
- Od 10 miesięcy nie miałem z nikim widzenia. Nie mogę się spotkać z przedstawicielem Bractwa Muzułmańskiego. Chcę, aby Wysoki Sąd zwrócił szczególną uwagę na moją sytuację w areszcie. (...) Jeśli zostanę znaleziony powieszony w celi, albo ktoś zgwałci mnie w łaźni, to Wysoki Sąd będzie za to odpowiedzialny – mówił Grzegorz K.
W sumie w sprawie oskarżonych jest 11 osób w wieku od 31 do 46 lat, w tym sześć kobiet. Część z nich już obciążyła zeznaniami Grzegorza K., wskazując go jako kierującego całym procederem.
Czytaj więcej: Gdańsk: Proces trójmiejskiej grupy, oskarżonej o wyłudzenie 250 tys. zł
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?