19-letnia córka Kołakowskiej, podobnie jak radna i jej mąż – wykładowca Uniwersytetu Gdańskiego, uczestniczyli w tegorocznym proteście przeciw sobotniemu Marszowi Niepodległości a później, wspólnie z kilkudziesięcioma osobami kilka razy próbowali stanąć na jego drodze. 19-latka została obezwładniona przez policjantów i przewieziona na komisariat, gdzie usłyszała zarzut „czynnego udziału w zbiegowisku wiedząc, że jego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie” - za co grozi do 3 lat więzienia. O zajściach z soboty CZYTAJ TUTAJ.
We wtorek, tuż po protestach, wyżej wymieniona trójka oraz brat 19-latki i jeszcze jeden młody mężczyzna, odpowiadali przed sądem za „siedzący” protest na trasie Marszu Równości 30 maja rok wcześniej, kiedy na niemal pół godziny zatrzymał demonstrację na wysokości Dworca Głównego.
Świadkowie 34-letni policjant, który w trakcie demonstracji uczestniczył w wynoszeniu rodziny Kołakowskich:
- Osoby usiadły blokując trasę przemarszu. Były poproszone o opuszczenie tego miejsca, nie opuściły i zostały usunięte przez policję – zeznał. Nie pamiętał wielu szczegółów ani nawet tego czy ze względu na blokadę marsz się zatrzymał. Pamiętał jednak, że po usunięciu przynajmniej część z protestujących wróciła na jezdnię, gdzie ponownie usiadła i, że stawiały tylko „bierny opór”, ale wyrywały się policjantom i były wcześniej kilkukrotnie proszone o zejście z jezdni. - Według mnie nie było możliwości ominięcia – dodał.
Adwokaci Kołakowskich i mężczyzny zatrzymanego wraz z nimi podważali relację policjanta, sugerowali, że zasiadający na ławie oskarżonych mogły nie słyszeć wezwania policjantów i przez niemal pół godziny zadawali pytania 34-letniemu funkcjonariuszami.
Odtwarzano nagrania wideo z policyjnej interwencji z maja 2015 r., na których przeciwnicy marszu śpiewali polski hymn oraz skandowali hasła takie jak: „Trójmiasto nie chce pedałów!”, „chłopak i dziewczyna – normalna rodzina!” i „zakaz pedałowania!”.
Po niespełna 60 minutach procesu – około godz. 11 rozprawę trzeba było przerwać ze względu na sygnał o ładunku wybuchowym podłożonym w budynku sądu na Nowych Ogrodach.
Proces rodziny radnej, która blokowała Paradę Równości w Gdańsku [ZDJĘCIA, WIDEO]
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?