Przyszłość Ein-Mann-Bunker, czyli jednoosobowego schronu wartowniczego z czasów II wojny światowej, nie wyglądała różowo. Prawdopodobnie zamieniłby się on w kupkę gruzu. Na szczęście na ratunek pospieszyła Fundacja Kulturalne Pomorze. Społecznicy postanowili zaopiekować się schronem, a w przyszłości wykorzystać go podczas imprez historycznych i militarnych czy też bezpłatnie użyczać obiekt innym organizacjom pozarządowym.
- „Einmannki” produkowany masowo w fabrykach betonu III Rzeszy w latach 1938-1945 – opowiada Bartosz Gondek z Fundacja Kulturalne Pomorze. - Mają one formę walca i są zakończone stożkowatym dachem. W polskiej terminologii fortyfikacyjnej są nazywane „schronem typu ołówek”, w niemieckiej zaś „Ein-Mann-Bunker Splitterschutzbauten”. Tego rodzaju obiekty wykorzystywano jako punkty obserwacyjne i wartownicze. Ustawiano je jako gotowy element na terenach portów, stoczni, fabryk i ważniejszych obiektów przemysłowych.
Czytaj również: Schron pod Dworcem Gdańsk Główny wyburzony. Trwa budowa SKM Śródmieście [ZDJĘCIA]
W Gdańsku i Gdyni zachowało się kilkanaście podobnych schronów, z reguły już zabranych z pierwotnej lokalizacji, ponieważ w ostatnich latach „einmannki” stały się ciekawymi obiektami kolekcjonerskimi i muzealnymi.
Bartosz Gondek podkreśla, że operacja przenosin bunkra jest w pełni legalna. Fundacja Kulturalne Pomorze otrzymała na nią zgodę Urzędu Morskiego w Gdyni, na terenie którego znajduje się schron, oraz pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Na razie bunkier trafi do Pruszcza Gdańskiego. Trwają poszukiwania miejsca, w którym docelowo mógłby on być prezentowany.
Przenosiny schronu z ul. Wiosny Ludów zaplanowano na wtorek 23 września. Początek ok. godz. 10.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?