- Cały czas ustalamy, które miejscowości straciły łączność internetową - mówiła w środę po południu Liliana Kulesza, rzecznik gdańskiego oddziału Grupy TP, dostawcy usługi Neostrada. - Szacujemy, że jest to kilkanaście tysięcy klientów. Przerwanie światłowodu nastąpiło przypadkowo i nie jest to nasza wina, ale chciałabym przeprosić klientów za tę awarię.
Awaria stanowiła spore wyzwanie głównie dla banków korzystających z łączy Telekomunikacji. Problemy dotyczyły przede wszystkim operacji związanych z księgowaniem przelewów. Tak było m.in. w Powiślańskim Banku Spółdzielczym w Kwidzynie. - Nie mieliśmy internetu od ok. godz. 12.30. Straciliśmy też łączność pomiędzy naszymi placówkami, których mamy 23 - mówi Irena Kopik, prezes PBS. - Musieliśmy radzić sobie starymi metodami.
W Kwidzynie znajduje się centrala PBS. Stare metody polegały po prostu na przysyłaniu danych faksem przez poszczególne oddziały, na przykład z Gdańska, Bydgoszczy czy Elbląga, i pracownice w Kwidzynie wprowadzały je do systemu. Dlatego praca przeciągnie się do późnych godzin wieczornych.
Awaria ma być usunięta jeszcze w nocy. Klienci - instytucje oraz zwykli mieszkańcy - którzy przez pół dnia nie mieli dostępu do internetu, mogą złożyć do TP reklamację.
Internetu nie było w Malborku, Nowym Dworze Gdańskim, Sztumie i Kwidzynie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?