Dwunastu gdańskich lokatorów komunalnych jeszcze w grudniu złoży w sądzie pozwy w sprawie zwrotu części czynszów. To wynik wrześniowego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który niektóre zapisy tzw. reformy czynszowej uznał za niezgodne z prawem. Mieszkańcy domagają się 2-8 tysięcy złotych i zapowiadają, że w ich ślady pójdą kolejni.
Wiceprezydent miasta Maciej Lisicki przekonuje, że szansy na odzyskanie pieniędzy nie ma.
- Wcześniej bezskutecznie wysyłałem pisma z żądaniem zapłaty w imieniu ponad trzydziestki lokatorów. Nie było żadnej odpowiedzi. Teraz nasza cierpliwość się wyczerpała, pozwy i dokumentacja trafią do Sądu Rejonowego w Gdańsku - zapowiada Adam Ostaszewski, reprezentujący lokatorów radca prawny i koszaliński radny SLD.
Pismo w tej sprawie trafiło do rzecznika praw obywatelskich, który nie podjął jeszcze decyzji, czy przychyli się do wniosku proszących o pomoc prawną lokatorów.
ZOBACZ, z jakimi przyjęciem spotkała się w Gdańsku reforma czynszów.
WIĘCEJ na ten temat czytaj na www.dziennikbaltycki.pl
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?