- Rosyjska fundacja sfinansowała remont pomieszczenia w których mieści się centrum - mówi Gawlik. - Na nasze konto wpłynęły pieniądze. W tym roku czekamy na wpłatę, ale powinna nastąpić w najbliższych dniach.
To, że dotychczas pieniądze od Rosjan jeszcze nie dotarły wynika z opóźnienia jednej z umów.
- Od 1 lutego zatrudniliśmy czwartego pracownika - podkreśla Gawlik. - Wyłoniliśmy go w drodze konkursu, dlatego cała procedura troszkę się wydłużyła. Czekamy na pieniądze, które sfinansują pół roku funkcjonowania placówki.
Jak zaznacza dyrektor MBP, zamieszanie z przelewem gotówki wynika z dodatkowej umowy. Podkreśla także, że wszystkie umowy do fundacji są przesyłane pocztą. To jeszcze bardziej utrudnia komunikację.
- Jesteśmy w stałym kontakcie mailowym - mówi Gawlik. - Jednak ważne dokumenty muszą być przesyłane w oryginale. Odbywa się to za pomocą listów priorytetowych.
Centrum Kultury i Języka Rosyjskiego mieści się w lokalu przyznanym placówce przez słupski magistrat. Jest finansowane z pieniędzy przesyłanych przez fundację. Dodatkowo pozyskuje darowizny i granty.
Teresa Gawlik neguje jednoczenie, że zamierza zamknąć centrum. - Placówka cieszy się coraz większym zainteresowaniem - dodaje. - Współpraca z Rosjanami układała się dotychczas bardzo dobrze i mam nadzieję, że to się nie zmieni.
Miesięczne utrzymanie centrum to koszt około 8 tys. 250 zł, włącznie z wynagrodzeniami pracowników.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?