Minister Mariusz Błaszczak przekazał władzom Gdańska promesę dofinansowania inwestycji w wysokości 6 630 030 zł. Pieniądze te pochodzić będą z puli MSWiA przeznaczonej na usuwanie skutków klęsk żywiołowych.
- Jest to dofinansowanie w wysokości 80 proc. do pierwszego etapu naszej inwestycji, co oznacza, że z budżetu miasta dołożymy do niej 3,8 mln zł. Do końca kwietnia musimy wyłonić wykonawcę – mówi prezydent Paweł Adamowicz.
Przypominamy, że Państwowy Instytut Geologiczny wskazał na Biskupiej Górce sześć osuwisk wymagających zabezpieczenia. W pierwszej kolejności umocnieniu poddany zostanie odcinek od ul. Zaroślak 4 do ul. Na Stoku 14. Na początku rozebrane i usunięte istniejące mury oporowe oraz znajdujące się tam sieci, które trzeba będzie przenieść bądź przebudować.
Następnym, najważniejszym i najdroższym etapem będą prace stabilizacyjne osuwisk obejmujące wykonanie murów oporowych oraz mikropali, kotew i gwoździ gruntowych. Zostanie również wykonany drenaż.
Ostatnim etapem robót będzie wykonanie zabudowy biologicznej w formie nasadzeń krzewów i obsiewu trawami. Co istotne, nowe konstrukcje zabezpieczające będą schowane pod ziemią, tak aby zgodnie z wytycznymi Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, nie wpływać na historyczny charakter zabudowy tej dzielnicy.
- W ramach inwestycji prace muszą zostać wykonane wzdłuż dolnego fragmentu skarpy oraz wzdłuż górnej części ul. Biskupiej. Zgodnie z planem, w tzw. koronie skarpy (na której stoją m.in. gmach Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej i dawne Schronisko Młodzieżowe im. Paula Benekego, należące obecnie do Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku), zostanie wykonana ażurowa palisada o długości około 130 metrów. Pale będą miały 18 metrów długości. To „odetnie” wpływ obciążeń z korony na niższe warstwy skarpy - informuje Michał Piotrowski z biura prasowego magistratu.
Zabezpieczenie skarp Biskupiej Górki kosztować będzie ponad 20 mln zł.
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?